Dziś rozpoczyna się jej dwudniowe posiedzenie. Decyzję poznamy w środę.
Spośród 27 analityków ankietowanych przez agencję Reutera 20 spodziewa się cięcia stóp z 4 do 3,75 proc., a jeden do 3,5 proc. Trzech ekspertów uważa, że RPP nie zmieni jutro kosztu pieniądza.
Wiesław Szczuka, główny ekonomista BRE Banku, uważa, że rada ma dwa argumenty przemawiające za powstrzymaniem się od obniżki stóp procentowych. Jednak zarówno obawy o inflację, jak i wpływ decyzji na kurs złotego, zdaniem Szczuki, nie są wystarczająco silne.
– Ostatnie dane o inflacji bazowej pozostają zdecydowanie w cieniu publikacji takich wskaźników, jak chociażby produkcja przemysłowa czy niepokojące informacje z rynku pracy i tym samym ich znaczenie z punktu widzenia posiedzenia RPP jest znikome – potwierdza Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Banku Polska.
Eksperci zastanawiają się również, czy już na najbliższym posiedzeniu RPP zdecyduje się na zastosowanie innych rozwiązań: obniżkę stopy rezerwy obowiązkowej oraz znaczną redukcję wysokości stopy depozytowej (o 50 lub więcej punktów). Dzięki temu pierwszemu działaniu do banków komercyjnych trafiłoby więcej pieniędzy, które znajdowały się dotychczas na kontach w NBP. To drugie miałoby zniechęcić instytucje komercyjne do utrzymywania wolnych środków w banku centralnym. Oba rozwiązania mają skłonić banki do zwiększenia akcji kredytowej.