- Badania Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH mówią, co jest zaskakująco pozytywne, że przedsiębiorstwa przestały się bać wyraźnych spadków tych portfeli (zamówień), a nawet oczekują pewnego wzrostu - powiedział Sławiński w wywiadzie dla TVP Info.
- Może to jest czynnik, który świadczy o tym, że okres takiego silnego spowolnienia wzrostu dla naszej gospodarki jednak minął - dodał.
Ostatnie dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej ze stycznia i lutego świadczą, że polska gospodarka wyraźnie hamuje. Ekonomiści, przedstawiciele rządu i Rady Polityki Pieniężnej mają jednak różne zdanie co do skali spowolnienia w tym roku.
Ministerstwo finansów założyło, że w wariancie pesymistycznym w 2009 roku tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) spowolni do 1,7 procent z 4,8 w 2008 roku, a członkowie RPP mówią zaś o wzroście pomiędzy 1 a 2 procent. Natomiast niektórzy ekonomiści bankowi uważają, że w tym roku polską gospodarkę może czekać recesja.
By wesprzeć słabnący wzrost gospodarczy Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w środę, że po raz kolejny obniża stopy procentowe i zasugerowała, że dalsze redukcji kosztów kredytu nie są wykluczone