Drożejąca żywność, słaby złoty podniosły inflację

Ceny w marcu rosły szybciej, niż spodziewali się nawet najwięksi pesymiści. Złe dane o inflacji zmniejszają szanse na to, by w kwietniu RPP obniżyła stopy procentowe

Publikacja: 16.04.2009 08:51

Drożejąca żywność, słaby złoty podniosły inflację

Foto: GG Parkiet

Ceny, jakie konsumenci płacili w marcu za towary i usługi, były o 3,6 proc. wyższe niż rok wcześniej – podał wczoraj Główny Urząd Statystyczny. Dane okazały się gorsze od oczekiwań analityków. Najwyższe prognozy mówiły o inflacji na poziomie 3,5 proc. Średnia oczekiwań w ankiecie „Parkietu” zapowiadała inflację w wysokości 3,3 proc. – takiej samej, jak miesiąc wcześniej.

[srodtytul]Winne żywność i złoty[/srodtytul]

Według analityków, dane były gorsze od oczekiwań ze względu na większy, niż się spodziewano wzrost cen żywności. W marcu były one o 4,8 proc. większe niż rok wcześniej. Jeszcze w lutym wzrost wynosił 3,4 proc.Według analityków Invest-Banku, przyspieszenie wzrostu cen żywności było związane z faktem, że w ubiegłym miesiącu o niemal 13 proc. podrożał cukier (to efekt nowych regulacji obowiązujących w Unii Europejskiej). Pewien wpływ miało również to, że blisko 11 proc. zwiększyły się ceny owoców – przede wszystkim tych z importu.Towary importowane drożeją ze względu na osłabienie złotego. Ten czynnik przeciwdziała obniżaniu się inflacji ze względu na gorszą sytuację w gospodarce i mniejszy popyt.

[srodtytul]Mniejsze szanse na cięcie[/srodtytul]

Czy wyższa od prognoz inflacja pozwoli Radzie Polityki Pieniężnej na dokonanie kolejnej obniżki stóp procentowych? Główna stopa wynosi obecnie 3,75 proc. i jest już najniższa w historii.– Wyraźny wpływ słabego złotego na inflację jest argumentem przemawiającym za przerwą w cyklu obniżek stóp procentowych, tym bardziej że radzie trudno będzie zdecydować się na obniżkę stopy referencyjnej do 3,5 proc., czyli poniżej obecnego poziomu inflacji – stwierdził Piotr Piękoś, ekonomista Banku BPH.

Zdaniem części analityków, obniżka wciąż nie jest jednak wykluczona. Specjaliści wskazują wczorajszą wypowiedź Jana Czekaja, „umiarkowanego” członka RPP (od tego, jak on zagłosuje, często zależą decyzje o wysokości stóp procentowych), który zachowanie rady uzależnił od kolejnych danych makroekonomicznych oraz kursu złotego. Prawdopodobieństwo obniżenia stóp zmalało m.in. dlatego, że inflacja przekracza dopuszczany przez RPP poziom odchyleń od celu (3,5 proc.).Znalazło to odzwierciedlenie na rynku finansowym. Stawki kontraktów FRA – mówiących o oczekiwaniach dotyczących wysokości stóp rynku międzybankowego – po publikacji danych o inflacji poszły w górę o 5–10 punktów bazowych.

Analitycy są jednak zgodni, że w perspektywie kilku miesięcy inflacja będzie się obniżać i nawet jeśli RPP w kwietniu nie zetnie stóp, to są duże szanse, że zdecyduje się na redukcję już w maju.

Gospodarka krajowa
Zanosi się na dezinflację i obniżki stóp NBP, a zatem i depozytów
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka pod koniec 2024 roku rosła jeszcze szybciej
Gospodarka krajowa
Gospodarka rosła jeszcze szybciej. Są nowe dane o PKB
Gospodarka krajowa
Dane o inflacji najlepsze od lat i najsłabsze od roku
Gospodarka krajowa
Modlitwa polskich firm. Czyli siedem barier głównych
Gospodarka krajowa
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu