Niewykluczone, że wśród zaproszonych do kolejnego etapu jest też Axa. – Lista ta może się jednak zmienić – mówi osoba zbliżona do transakcji. Teraz potencjalni kupcy zostaną dopuszczeni do procesu due diligence, czyli sprawdzania kondycji finansowej i prawnej spółki. Transakcja, rozumiana jako podpisanie przedwstępnej umowy sprzedaży, ma zostać zakończona do połowy grudnia. To znacznie szybciej, niż przewidywał rynek, spodziewając się, że kupiec zostanie wyłoniony w I kwartale 2012 roku. Wtedy może już nastąpić ostateczne zakończenie transakcji, obejmujące m.in. zgodę nadzoru.

Szybkie tempo negocjacji wiąże się z dużą presją, pod jaką znajduje się belgijski sprzedawca. KBC planuje bowiem, że do końca 2011 r. lub w początkach następnego roku zwróci swojemu rządowi 3,5 mld euro, połowę kwoty, jaką firma została wsparta w 2009 r. – Teoretycznie można się zastanawiać, czy sprzedaż Warty teraz, gdy ubezpieczyciel od kilku kwartałów poprawia wyniki i przynosi zyski, nie powinna z perspektywy Belgów zostać wstrzymana. Jednocześnie dobry wynik poprawia pozycję negocjacyjną KBC – mówi osoba zbliżona do transakcji.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, kupcy się spodziewają, że ostateczna cena za ubezpieczyciela będzie oscylować wokół 700 mln euro (około 3 mld zł). To znacznie więcej niż szacunki analityków, którzy spodziewali się kwoty między 1 a 1,5 mld zł.

Nabywca poza portfelem Warty przejmie pozycję silnego wicelidera rynku. Jedynym ubezpieczycielem z obecnych na krótkiej liście, a nieobecnych w Polsce jest Zurich. Kupno biznesu sprzedawanego przez Belgów oznaczałoby dla szwajcarskiej grupy powrót na polski rynek. Zurich wycofał się bowiem w 2002 r., gdy jego polską spółkę przejęło Generali. Belgowie sprzedają też Kredyt Bank.