Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 10.01.2020 05:00 Publikacja: 10.01.2020 05:00
Foto: Fotorzepa, Rafał Guz
W naszym prowadzonym od dwóch lat rankingu cen surowców rolnych to wyjątkowa sytuacja, gdy sygnał o podwyżkach jest tak wyraźny. Według prognoz przesłanych przez analityków banków Santander, PKO BP, Credit Agricole, ING Bank Śląski i BNP Paribas wynika, że producenci żywności mogą spodziewać się wzrostu cen.
Ze średniej wyciągniętej z pięciu prognoz analityków widać, że w ciągu najbliższego kwartału, czyli do końca marca, najmocniej wzrośnie – wobec listopada – cena kukurydzy (tu podwyżki sięgną 13,6 proc.), zauważalnie podrożeje też w skupach rzepak (o 4,9 proc.) oraz pszenica (o 6,9 proc.). Ceny drobiu mogą spaść o 1,6 proc. na koniec stycznia, ale do końca marca odrobią straty i wzrosną wobec listopada o 0,3 proc. Trzoda chlewna będzie kontynuować wzrosty z ostatnich miesięcy i na koniec I kwartału będzie droższa o 2,2 proc. niż w listopadzie. Drożeje także cukier, jego ceny w ciągu miesiąca wzrosną o blisko 2 proc. wobec cen z listopada, a do końca marca podwyżki mogą sięgnąć nawet 3,7 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Lipcowa, druga w ubiegłym roku, podwyżka minimalnej pensji przyczyniła się do spadku rozpiętości między medianą a średnią wynagrodzeń. Różnica w lipcu była najmniejsza od początku 2024 r.
Polacy przyzwyczaili się już do tego, że ceny w sklepach są coraz wyższe. I nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja miała się zmienić.
Inflacja w Polsce w grudniu wyniosła 4,8 proc. – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny w szybkim szacunku. To odczyt niższy od spodziewanego przez rynek, średnia prognoz ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” wyniosła 5 proc.
Indeks PMI dla polskiego sektora przetwórczego spadł w grudniu do 48,2 pkt, czyli najniższego poziomu od sierpnia. Dane dają jednak nadzieję na ożywienie. Są też wyraźnie lepsze niż w strefie euro.
Indeks PMI dla polskiego sektora przetwórczego w grudniu wyniósł 48,2 pkt - podało S&P Global. To już 32. z rzędu odczyt poniżej neutralnego poziomu 50 pkt.
Według najnowszej ankiety NBP przeprowadzonej wśród profesjonalnych prognostów, CPI w Polsce w 2025 r. wyniesie 4,3 proc., przy typowym rozkładzie prognoz 3,5-5,2 proc., a w 2026 r. 3,3 proc. (rozkład 2,3-4,5 proc.).
Mimo rekordowych zysków banki podnoszą ceny swoich usług. Przyczyną rosnące koszty.
Rośnie ryzyko, że największa gospodarka strefy euro wejdzie zimą w techniczną recesję.
Chiny dodały więcej sprzętu gospodarstwa domowego do listy produktów, które można wykorzystać w ramach programu handlu konsumenckiego, i w tym roku zaoferują dotacje na dodatkowe towary cyfrowe, starając się ożywić popyt w sektorze gospodarstw domowych.
Ekonomiści spodziewają się, że koniec 2024 r. w polskiej gospodarce był niezły – z dobrym wynikiem w handlu, przyzwoitym w przemyśle i niewielkim, sezonowym wzrostem stopy bezrobocia. Szybki szacunek inflacji okazał się lepszy od prognoz.
Akcje spółek obecnych na GPW są notowane z rekordowym dyskontem do koszyka rynków wschodzących. Jest duża szansa na odbicie: nasza gospodarka w 2025 roku przyspieszy, a rynek akcji powinien to z wyprzedzeniem zdyskontować.
Prognozowane ożywienie inwestycji i przyspieszenie wzrostu gospodarki to szansa na nowe etaty w firmach, choć także zwiększone ryzyko niedoboru kadr w części branż.
Indeks PMI dla polskiego sektora przetwórczego spadł w grudniu do 48,2 pkt, czyli najniższego poziomu od sierpnia. Dane dają jednak nadzieję na ożywienie. Są też wyraźnie lepsze niż w strefie euro.
Indeks PMI dla polskiego sektora przetwórczego w grudniu wyniósł 48,2 pkt - podało S&P Global. To już 32. z rzędu odczyt poniżej neutralnego poziomu 50 pkt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas