Główną zaletą wskaźnika skonstruowanego jako saldo udziału byków i niedźwiedzi jest niska podatność na zakłócenia głównego trendu zachowania nastrojów. Wspomniane saldo wzrosło z końcem marca do najwyższego w obecnej hossie poziomu 48,4 proc., co było już pułapem porównywalnym do maksimów, które zostały ustanowione w trzech poprzednich cyklach (46–54 proc.), i najprawdopodobniej wyznaczającym ekstremum obecnego cyklu zapoczątkowanego w październiku 2022 r.

Kontrariańska interpretacja skrajnie wysokich odczytów nastrojów nie jest podobnie jednoznaczna jak w przypadku odczytów skrajnie niskich, które pojawiają się praktycznie jednocześnie z dnami bessy.

We wspomnianych trzech poprzednich cyklach dwukrotnie zdarzyło się (grudzień 2013, grudzień 2020), iż szczyty wskaźnika wyprzedziły szczyty hossy na rynku akcji o kilkanaście miesięcy. Tylko przy okazji szczytu ze stycznia 2018 r. można było mówić o jednoczesnym zakończeniu hossy, choć następująca po niej długotrwała korekta miała charakter płaski z pierwszym większym spadkowym epizodem dopiero po kilku miesiącach od maksimum nastrojów. Dla obecnej sytuacji zależności te sugerowałyby, iż względnie bezpieczny dla akcji okres potrwa co najmniej do IV kw.