Choć decyzja ma zapaść dopiero w połowie 2023 roku, inwestorzy nie czekali i pozbywali się dziś walorów spółek z sektora bankowego w wyniku czego WIG - Banki zanotował fatalną sesję tracąc ponad 4%. Trudno liczyć na szybką poprawę nastrojów nad Wisłą, ponieważ indeksy z Wall Street weszły w korektę po tym jak Microsoft zaprezentował mieszane wyniki finansowe i wydał 'recesyjne' prognozy oczekując spowolnienia sprzedaży. Sezon wyników za oceanem jest daleki od ideału, a większość spółek jest zgodna co do słabszych perspektyw sprzedażowych w 2023 roku, o czym świadczy fala zwolnień w sektorze technologicznym.

Po tym jak WIG20 odbił się od okolic bliskich 2000 pkt gwiazdy przestały układać się pomyślnie. Z uwagi na rok wyborczy decyzja o przedłużeniu wakacji kredytowych wydaje się niezwykle prawdopodobna co może skutkować zawiązywaniem przez banki rezerw, które w III kw. poprzedniego roku spowodowały rekordowe straty. Według kalkulacji banków koszt wakacji kredytowych w 2022 i 2023 wyniesnie ponad 18 mld PLN. Według rzecznika rządu, Piotr Mullera dalsze decyzje będą zależne od ponownej oceny stóp procentowych, na którą możemy liczyć w połowie roku. Dodatkowo Muller wskazał, że jeśli stopy procentowe spadną, wakacje kredytowe nie zostaną przedłużone.

Choć spadek stóp procentowych w Polsce jest niewykluczony, widzimy, że główne banki centralne utrzymują kurs na dalsze zacieśnianie polityki monetarnej. Nadal silni konsumenci i napięty rynek pracy w Polsce stanowią ryzyko powrotu inflacji jeśli RPP pochopnie zacząłby luzować politykę monetarną. Bankierzy Nagel, Makhlouf oraz Vasle z Europejskiego Banku Centralnego jastrzębio komentowali dziś sytuację w strefie euro, oddalając możliwość obniżek stóp w tym roku. Zdaniem Nagela cykl zacieśniania w strefie euro może się wydłużyć, a ryzyko inflacyjne jest wciąż żywe. Silniejsza niż oczekiwania gospodarka Europy wskazuje, że EBC nie powinien jeszcze ogłaszać zwycięstwa w walce z presją cenową. Z kolei według Vasle, podwyżki o 50 pb na dwóch kolejnych posiedzeniach byłyby 'odpowiednie'. Wzrost inflacji bazowej w grudniu może zwiastować, że EBC będzie daleki od skończenia cyklu, a obniżki stóp nie wchodzą w grę tak długo jak długo istnieć będzie ryzyko inflacji.

Za oceanem, na fali recesyjnych obaw spadki notują dziś największe spółki technologiczne w Stanach Zjednoczonych, Amazon, Alphabet (Google), Apple i Microsoft. W otoczeniu słabnących konsumentów i niższych inwestycji korporacyjnych spowolnienie na rynku nowych technologii, e-commerce i cyfrowej reklamy może się pogłębić. Dane wskazują, że oszczędności Amerykanów znajdują się blisko wieloletnich minimów, a zadłużenie na kartach kredytowych wykładniczo wzrosło co w połączeniu ze słabnącym rynkiem pracy (o które zabiega Fed) może zwiastować niższe przychody spółek i środowisko niższego wzrostu. Po sesji inwestorzy w USA zwrócą uwagę na raport kwartalny Tesli. Wobec słabego sektora finansowego, który sporo waży w WIG20, na hossę prawdopodobnie przyjdzie poczekać. WIG20 tracił dziś 1,62% i cofnął się w okolice 1886 pkt. Największe indeksy z USA notują spadki, w których ponownie przoduje NASDAQ.

Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB