Poranek maklerów: Technologia w odwrocie, WIG20 powyżej 1500 pkt

Uwagę analityków ponownie przyciąga słaba postawa amerykańskich firm technologicznych i skoncentrowanego na nich indeksu Nasdaq.

Publikacja: 28.10.2022 09:11

Poranek maklerów: Technologia w odwrocie, WIG20 powyżej 1500 pkt

Foto: AdobeStock

Tym razem cegiełkę dołożyło Apple ze swoim raportem kwartalnym. Akcje producenta iPhone’ów w handlu posesyjnym staniały o blisko 13 proc. Wcześniej ogromną przecenę zaliczył właściciel Facebooka, a Nasdaq stracił wczoraj 1,6 proc. Ze słabą postawą big techów kontrastuje w USA moc firm ze starej gospodarki – Dow Jones zyskał 0,6 proc. W Warszawie byki radzą tymczasem sobie coraz lepiej. Po wczorajszym wzroście o 1,3 proc. WIG20 pierwszy raz od kilku tygodni zameldował się powyżej 1500 pkt. Jak spisze się dziś?

Zły sezon wynikowy FAAMG

Kamil Cisowski, DI Xelion

Zgodnie z oczekiwaniami, czwartkowa sesja rozpoczęła się w Europie na minusach, natomiast relatywnie niewielkich. W godzinach przedpołudniowych w warunkach niskiej zmienności rynki przesuwały się w dół, ale zakończyło się to w okolicach 14:30. Komunikat i konferencja po posiedzeniu EBC zostały odebrane jako gołębie, przede wszystkim za sprawą usunięcia deklaracji o „kilku kolejnych podwyżkach”, która została zastąpiona informacją, że stopy zostaną „dalej podwyższone”. Przynajmniej chwilowo wywołało to pozytywną reakcję rynku akcji, ale interpretacja może być nieco utrudniona przez publikowane w tym samym czasie dane z amerykańskiej gospodarki. Amerykańskie PKB w 3Q2022 okazało się nawet wyższe od oczekiwań (2,6% k/k saar), odczyt za drugi kwartał został zrewidowany w górę (z -0,9 k/k saar do -0,6% k/k saar). Jednocześnie wyraźnie niższy od oczekiwań okazał się deflator PKB (4,1% k/k saar vs. konsensus 5,3% k/k saar i 9,0% k/k saarw 2Q2022), a chociaż miara z wielu względów znajduje się daleko na liście mierników inflacji, na które zwraca uwagę Fed, w obecnym otoczeniu jest obserwowana z uwagą. Wrześniowe zamówienia na dobra przemysłowe (0,4% m/m vs. konsensus 0,6% m/m) i jeszcze gorszy ich odczyt na poziomie bazowym są z kolei kolejnymi danymi, które powinny dać FOMC do myślenia w kwestii tempa spowolnienia w gospodarce realnej.

WIG20 zyskał 1,29%, mWIG40 0,61%, a sWIG80 0,34%. Jest to kolejna dobra sesja GPW na tle otoczenia zewnętrznego, pozwalająca powoli wyrażać optymizm co do końcówki roku. Motorami wzrostów były głównie spółki Skarbu Państwa (Orlen, PGNiG, PKO i Pekao), co odczytujemy jako poprawę skrajnie negatywnego wcześniej sentymentu wokół decyzji podejmowanych przez rząd. W przypadku Orlenu (+4,32%) dobrym pretekstem do odbicia była decyzja Moody’s o podniesieniu ratingu emitenta do A3 z Baa1.

W USA S&P500 spadło o 0,61%, a NASDAQ o 1,63%. Jak pisaliśmy jednak wczoraj, sama walka o utrzymanie poziomów neutralnych po kolejnych ciosach wynikowych od najważniejszych spółek technologicznych, podobnie jak zachowanie VIX, daje pozytywny sygnał.

W godzinach porannych silnie przeceniają się giełdy azjatyckie, spadają notowania kontraktów futures na amerykańskie i europejskie indeksy. Opublikowany po amerykańskiej sesji raport Apple należy ocenić jako przyzwoity, spółka pobiła konsensusy dotyczące zysków, jednocześnie zawodząc na poziomie przychodów. Gdyby nie umocnienie dolara, prawdopodobnie mogłaby zaprezentować dwucyfrową dynamikę wzrostu. Reakcją były lekkie wzrosty w handlu posesyjnym, ale bledną one wobec przeceny Amazona po zamknięciu o 12,73%. Gigant e-commerce notował dwa czteroprocentowe spadki w środę i czwartek nawet przed publikacją, ale sprawozdanie okazało się wyraźnie gorsze od jakichkolwiek podejrzeń. Niższe wyniki segmentu chmurowego, rozczarowanie przychodami, ale przede wszystkim niższa od oczekiwań o około 10% prognoza na 4Q2022 zamykają bardzo słaby dla gigantów technologii sezon wynikowy. Tłumi to niestety nasz optymizm co do kontynuacji wzrostów w USA. Wciąż jest możliwe, że ewentualna zmiana nastawienia w FOMC przeważy nad efektami raportów, nie do końca oddają one także jakość publikacji mniej istotnych spółek (ta wydaje się lepsza). Coraz bardziej widoczne staje się jednak, że jakikolwiek powrót do hossy będzie musiał znaleźć inny motor niż FAAMG, a technologia na razie ma ograniczone szanse, by w przypadku wzrostów generować zwyżki wyraźnie wyższe niż szeroki rynek.

Dziś istotny wpływ na sentyment będą z pewnością miały pierwsze inflacyjne dane z Europy za październik oraz wrześniowy odczyt bazowego wskaźnika PCE z USA. Nawet przy ich ewentualnym wsparciu redukcję strat wykazywanych rano przez kontrakty futures będzie trzeba naszym zdaniem traktować jako sygnał mocnych podstaw ruchu wzrostowego. Scenariuszem bazowym jest niestety pogłębienie widocznej rano przeceny.

Kolejny dzień przeceny „techów” na Wall Street

Krzysztof Tkocz, DM BDM

Czwartkowe notowania na GPW przyniosły kontynuację wzrostów. Tego dnia WIG20 przy obrotach sięgających 1,1 mld PLN zyskał 1,3% i zatrzymał się na poziomie 1506,7 pkt. W dniu wczorajszym, do najmocniejszych polskich blue chipów należały takie podmioty jak: PKN Orlen (+4,3%), mBank (+3,9%) oraz PGNiG (+3,5%). Z drugiej strony indeksu znalazły się taki spółki jak: CCC (-5,1%), CD Projekt (-1,9%) oraz Pepco (-1,4%). Również ze zwyżką finiszowały średnie i małe spółki, a mWIG40 i sWIG80 zyskały odpowiednio: 0,6%/0,3%. Sektorowo najlepiej poradził sobie WIG-paliwa zyskując 3,9%, z drugiej strony największej przeceny doświadczył WIG-moto (-1,5%). W Europie panowały mieszane nastroje, DAX poszedł w górę o 0,1%, CAC40 stracił 0,5%, a FTSE100 zakończył notowania ze zwyżką na poziomie 0,3%. W dniu wczorajszym EBC podwyższył stopy procentowe o 75 pb. Decyzja ta była zgodna z oczekiwanymi rynkowymi. Oznacza to, że stopa refinansowa rośnie do poziomu 2%, a depozytowa do 1,5%. To najwyższy poziom od blisko 14 lat. Rada Prezesów oczekuje, że będzie kontynuować podnoszenie stóp procentowych. Kolejne decyzyjne posiedzenie EBC odbędzie się 15 grudnia br. Wczorajsza sesja na Wall Street wyglądała bliźniaczo do tej ze środy. Kolejny raz pod największa presją niedźwiedzi były spółki technologiczne a Nasdaq poszedł w dół o 1,6%. Również ze stratą finiszował S&P500 (-0,6%), natomiast pozytywnie wyróżnił się DJI, który zakończył notowania ze zwyżką na poziomie 0,6%. Podczas czwartkowej sesji akcje Mety spadły po ok. 24,6% po publikacji gorszych od oczekiwań wyników za 3Q oraz prognoz na 4Q. Ponadto w dniu wczorajszym poznaliśmy odczyt wstępnego PKB (annualizowany) w USA za 3Q’22, który wyniósł +2,6% (oczekiwano +2,4%). Dzisiaj przed nami o 10:00 odczyt PKB za 3Q’22 w Niemczech, a o 14:00 poznamy wskaźnik CPI za październik również od naszych zachodnich sąsiadów. W Azji Shanghai Composite Index kończy notowania 1,5% na minusie, a Nikkei idzie w dół o 0,7%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy świecą się na czerwono, co może zwiastować negatywne otwarcie na GPW.

Możliwy powrót WIG w okolice 51 tys. punktów

Paweł Śliwa, DM mBanku

Azjatycką sesję w skrócie można opisać, że Chiny są najsłabszym parkietem, a singapurski STI najsilniejszym. Doprecyzuje jeszcze, że Hang Seng obsunął się na południe o 2,32%, co zbliżyło go do ostatniego dołka i pozwala założyć, że trend spadkowy będzie kontynuowany. Japoński Nikkei traci ok. 0,5%, utrzymując się poniżej poziomu 27400 punktów. Przez cały ubiegły rok była to dolna podstawa konsolidacji, która może być fazą dystrybucji. Ostatnie cztery tygodniowe świece testują tę wartości od dołu już jako oporu. Może mieć to daleko idące konsekwencje, jeżeli niedźwiedzie przejmą kontrolę nad strukturą wykresu.

Europa wyczekiwała wczoraj na informację z EBC co do stóp procentowych. Ich podniesienie nie zmieniło jednak wiele w tej części świata. Niemal wszystkie giełdy zakończyły dzień na małym plusie lub blisko zera. Najbardziej skrajnym przypadkiem jest giełda turecka, gdzie XU100 stracił ponad 40 punktów, co w procentach wyraża liczba 1,05%. Po drugiej stronie medalu jest giełda w Oslo, która zyskała 1,46%. Pomimo dobrego wyniku inwestorzy z Norwegii nie mają powodów do świętowania. Ich indeks we wrześniu przełamał wzrostową linię trendu, a aktualne akcje popytu mogą być korektą tego ruchu. Jeżeli podaż pojawi się w okolicach 1360 punktów, czyli najbliższego oporu, to więcej czerwieni może zagościć w tej części Europy.

Ameryka miała swoje odczyty makroekonomiczne w tym informację o PKB. Jednak negatywny sygnał pojawił się w technologicznej części amerykańskiego parkietu. Nasdaq stracił blisko 2%, w dużej mierze za sprawa ogromnej przeceny właściciela Facebook’a. Meta Platforma obsunęła się na południe o 24,56%, czyli 1/4 swojej ceny w jeden dzień. „Stare” spółki przemysłowe reprezentowane przez indeks Dow Jones zyskały 0,61%, co rozciąga dobrą passę byków do czterech tygodni ciągłych wzrostów. Pod względem wysokości fala wzrostowa jest podobna do dwóch poprzednich. Wkrótce przekonamy się, czy linia poprowadzona po szczytach ma jeszcze jakieś znaczenie dla inwestorów.

Wczorajszy wiatr wiał na GPW w kierunku północnym. Wszystkie indeksu głównego parkietu zamknęły się na plusie. Najsłabiej wypadł sWig80, który pokazał wartość +0,34%. Za to WIG pokonał 1%, podobnie jak i Wig20. W obu przypadkach cena oddala się od tegorocznych minimów, zmuszając do porównania z dużymi falami wzrostowymi z pierwszej połowy tego roku. W przypadku indeksu szerokiego parkietu należy dopuścić możliwość powrotu w okolice lipcowego dołka, czyli 51000 punktów. Niewiele wyżej swój początek miała ostatni fala impulsu spadkowego, wiec ta przestrzeń może mieć kluczowe znaczenie dla podaży. Nie można zapominać o spadkowej linii trendu, która także wskazuje na ww. opór.

Giełda
Banki do góry, spółki handlowe w dół
Giełda
Nowa strategia Orlenu i dzień bez sesji w USA
Giełda
GPW szuka kontynuacji styczniowej zwyżki
Giełda
WIG20 wrócił do wzrostów. Orlen nieznacznie na minusie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
W oczekiwaniu na raport NFP i start sezonu wyników
Giełda
Niezdecydowanie na GPW. Oczy zwrócone na Orlen