Poranek maklerów: Fatalna końcówka wakacji na GPW

Negatywne nastawienie giełdowych inwestorów nad Wisłą osiąga coraz bardziej skrajne poziomy. Wczoraj, gdy część giełd na kontynencie starała się odrobić poniedziałkowe straty, a przynajmniej utrzymać blisko kreski, warszawski rynek poddał się bez walki. WIG20 spadł aż o 2,4 proc. i wyznaczył nowy dołek bessy na poziomie 1535 pkt. To była już piąta sesja z rzędu na minusie i zdaniem analityków nie ma widać sygnałów punktu zwrotnego. Na co zwrócili dziś uwagę eksperci w przedsesyjnych komentarzach?

Publikacja: 31.08.2022 09:05

Poranek maklerów: Fatalna końcówka wakacji na GPW

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

GPW pod kroplówką

Kamil Cisowski, DI Xelion

Pierwsza próba odbicia po konferencji w Jackson Hole zakończyła się we wtorek niepowodzeniem. Pomimo otwarć na dość wyraźnych plusach i wzrostów, które trwały mniej więcej do południa, główne europejskie indeksy zamykały się w większości na lekkich minusach. Poza DAXem (+0,53%), ciągniętym w górę przez Siemensa (+1,49%) i Adidasa (+2,20%) obserwowaliśmy spadki w skali od 0,08% (FTSE MiB) do 0,88% (FTSE100). Warszawa ponownie wyróżniała się na tle otoczenia skrajnie negatywnie. WIG20 spadł o 2,43%, mWIG40 o 1,69%, a sWIG80 o 0,29%. O 4,65% przeceniał się Orlen, o 3,98% Dino, o 6,54% LPP, o 5,16% PGNiG. Mniejszy wpływ na główny indeks miało JSW (-7,09%), zamykające tabelę głównego indeksu. Siedmioprocentowa przecena po gorszych od oczekiwań, ale wciąż najlepszych w historii wynikach dobrze oddaje punkt, w którym obecnie znajduje się GPW. Sentyment inwestorów zagranicznych wokół polskiego rynku akcji osiągnął radykalnie negatywne poziomy, wiele wycen wskaźnikowych każe przecierać oczy. Wciąż, z perspektywy technicznej nie widać niestety najmniejszych sygnałów punktu zwrotnego. Wierzymy, że w ujęciu relatywnym nastąpi on do końca września, w tym czasie wyjaśni się kwestia tego, czy Polska otrzyma znaczącą część środków z KPO i temat powinien zostać w pełni zdyskontowany.

Słabość rynku amerykańskiego od początku sesji była wczoraj tym, co pogrzebało szanse na wzrosty w Europie, niestety do końca dnia nie nastąpił punkt zwrotny. S&P500 spadło o 1,1%, a NASDAQ o 1,12%. Wraz z cenami ropy (WTI spadło z ponad 97 USD/b do nawet 91 USD/b, obecnie odbiło do 92,5 USD/b) i wyprzedażą na reszcie rynku surowcowego silnie przeceniały się spółki energetyczne i wydobywcze. Krótki koniec krzywej rentowności obligacji skarbowych wciąż znajduje się pod presją. 2-latki były wczoraj kwotowane nawet przy poziomie 3,489%.

Dzisiejsza sesja w Azji, choć ma mieszany charakter, niewątpliwie wpływa na poprawę nastrojów widoczną w notowaniach kontraktów futures na europejskie i amerykańskie indeksy. Otwarcie w Europie nastąpi zapewne na wyraźnych plusach, w przedziale +0,5-1,0%, ale pomiędzy publikacją komentarza a startem dnia poznamy jeszcze dane inflacyjne z Francji (oczekiwane jest utrzymanie poziomu CPI na poziomie 6,1% r/r). Zważywszy na wczorajsze odczyty z Hiszpanii i Niemiec nie oczekujemy negatywnych niespodzianek. Także w Polsce oczekiwany jest marginalny spadek wskaźnika z 15,6% r/r do 15,4% r/r, mniejsze znaczenie będą miały finalne liczby dotyczące wzrostu PKB w 2Q2022.

WIG20 liderem spadków

Adam Dudoń, BM Alior Banku

Wtorek przyniósł kontynuację spadków na rynkach akcji. Na Wall Street o ok. 1,1% przeceniły się indeksy S&P 500 i Nasdaq. W Europie nastroje były nieco lepsze – francuski CAC40 stracił zaledwie 0,2%, a niemiecki DAX zyskał 0,5%. Na tym tle fatalnie wyglądał lider spadków krajowy indeks WIG20 (-2,4%). Dziś na azjatyckiej sesji panują mieszane nastroje, a zmiany indeksów są niewielkie. Poranne notowania kontraktów terminowych na kluczowe indeksy rynków rozwiniętych sugerują lekko pozytywne otwarcie sesji w Europie.

Dziś w kalendarium makro – poznamy niemiecką stopę bezrobocia, krajowy odczyt PKB i dane o inflacji CPI. W II części dnia opublikowane zostaną dane z USA – wnioski o kredyt hipoteczny i przede wszystkim raport ADP z rynku pracy.

W gronie krajowych blue chipów nie przeceniły się jedynie walory Orange (+2,2%), PZU (+1,3%) i Cyfrowego Polsatu (+0,6%). Na przeciwległym biegunie największe spadki w indeksie WIG20 (-2,4%) odnotowało JSW (-7,1%), które wczoraj rano opublikowało wyniki finansowe. Do liderów spadków należało także LPP (-6,5%) i PGNiG (-5,2%). Średnie spółki z indeksu mWIG40 (-1,7%) i małe spółki z indeksu sWIG80 (-0,3%) nie straciły aż tak mocno. W gronie średnich spółek najmocniej ucierpiał ING (-9,1%), tym samym wyznaczył nowe minima w trendzie spadkowym trwającym od lutego br. – w okresie ostatnich 6 miesięcy bank przecenił się aż o 55% i obecnie znalazł się na poziomach wsparcia z wiosny 2020 r. – dna pierwszej fali koronawirusowej bessy. Najmocniejszym walorem w indeksie był inny przedstawiciel sektora – Bank Handlowy (+6,1%), który pozytywnie zaskoczył wynikami przed sesją. W indeksie sWIG80 największą zmianę odnotował ZEPAK (-10,9%), tym samym przetestował linię wsparcia w trendzie wzrostowym.

W temacie najnowszych raportów finansowych: 1. Enea szacuje zysk netto za II kw. na 244 mln zł, konsensus spodziewał się zysku na poziomie 428 mln zł. 2. Zysk netto Asseco Poland w II kw., wyniósł 141 mln zł, zgodnie szacunkami, na zbliżonym poziomie do wyników sprzed roku. 3. Neuca miała w II kw. 37 mln zł zysku netto jednostki dominującej, wobec 36 mln zł przed rokiem.

Niedźwiedzie nie odpuszczają, kolejny dzień przeceny na rynkach

Krzysztof Tkocz, DM BDM

Pomimo początkowej poprawy nastrojów wśród inwestorów i nadziei na odreagowanie ostatnich spadków, druga cześć handlu brutalnie zweryfikowała zapędy byków. Tego dnia WIG20 przy obrotach na poziomie 608 mln PLN stracił 2,4% (piąta z rzędu spadkowa sesja) i zatrzymał się na poziomie 1535,1 pkt. Podczas wczorajszych notowań, do najsłabszych polskich blue chipów należały takie podmioty jak: JSW (-7,1%), LPP (-6,5%) oraz PGNiG (- 5,2%). Z drugiej strony znalazły się zaledwie trzy spółki i były to: Orange (+2,2%), PZU (+1,3%) oraz Cyfrowy Polsat (+0,6%). Kolejny dzień traciły również średnie i małe spółki, a mWIG40 i sWIG80 zakończyły dzień zniżką odpowiednio: 1,7% i 0,3%. Z indeksów najlepiej poradził sobie WIG.GAMES5 (0,7%), z drugiej strony największej przeceny doświadczyła „odzieżówka” (-5,3%). Na europejskich parkietach panowały mieszane nastroje, DAX zyskał 0,5%, CAC40 stracił 0,3%, po dniu przerwy od handlu inwestorzy z Londynu wrócili w nienajlepszych humorach, a FTSE100 poszedł w dół o 0,9%. Trzeci dzień z rzędu zniżkowały główne indeksy na Wall Street. Kolejny raz najsłabiej wypadły spółki technologiczne, a Nasdaq stracił 1,1%, podobną zniżką zakończyły się notowania S&P500, a Dow Jones finiszował 1,0% na minusie. Możliwe, że za pretekstem kontynuacji przeceny stały doniesienia Reutersa o ostrzegawczym ostrzelaniu przez tajwańskie wojsko chińskiego drona. Dzisiaj przed nami o 11:00 odczyt wskaźnika CPI za sierpień ze strefy euro. Na rynkach azjatyckich Shanghai Composite Index kończy notowania 1,2% na minusie, a Nikkei idzie w dół o 0,5%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy świecą się na zielono, co może zwiastować pozytywne otwarcie na GPW.

Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach
Giełda
Popyt wygrywa kolejny tydzień
Giełda
Świąteczny prezent dla inwestorów z GPW
Giełda
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
Giełda
Warszawa nie wystraszyła się Jankesów