Najlepszy miesiąc Dowa od 2002 roku

Za oceanem inwestorzy zmagali się z interpretacją lepszych danych o dynamice produktu krajowego brutto i gorszych o wydatkach konsumenckich. W pierwszej fazie notowań tendencje na rynkach były zmienne, ale po godzinie indeksy były na plusie.

Publikacja: 01.08.2009 10:36

Wśród drożejących spółek z indeksu Dow Jones Industrial Average liderem był wówczas Bank of America, a spadkom w tej grupie przewodził Disney, którego przychody w minionym kwartale okazały się mniejsze, niż oczekiwano, analitycy JP Morgan Chase zaś obniżyli rekomendację dla papierów tej spółki. Później rynek pociągnęły też General Electric oraz Alcoa, potentat w produkcji aluminium. Lipiec był najlepszym miesiącem indeksu Dow Jones od 2002 roku. Zyskał on 8,6 proc. W piątek wskaęnik ten zwiźkszył swoją wartość o 0,2 proc.

Przed opublikowaniem danych o dynamice PKB w USA w II kwartale koniunktura na europejskich parkietach była zmienna. Kilkanaście procent drożały akcje francuskiej spółki JDecaux, drugiego na świecie sprzedawcy reklam na nośnikach zewnętrznych. Jej rezultaty finansowe w drugim kwartale okazały się lepsze, niż prognozowano, jednocześnie analitycy Credit Suisse zarekomendowali do kupna walory europejskich firm medialnych.

Kapitalizacja Michelina, drugiego na świecie producenta opon, szła w górę, gdyż w minionym półroczu firma ta miała mniejszą stratę, niż oczekiwał rynek. Pozytywnie zaskoczyła też spółka PPR, właściciel Gucciego. Spadały notowania firm naftowych Eni i Totala, którym mocno obniżyły się zyski w minionym kwartale.Na koniec sesji Dow Jones Stoxx 600 miał na minusie 0,2 proc. MSCI dla Azji i Pacyfiku zakończył lipiec na plusie. Był to piąty kolejny miesiąc jego zwyżki. W piątek wskaźnik ten zyskał 1,5 proc.

Notowania ropy naftowej w piątek zmieniały się w niewielkim stopniu. Gatunek Brent w Londynie przed południem taniał do 69,10 dolara, a później cena podskoczyła do 69,86 USD. O 17.30 naszego czasu baryłka kosztowała tam 69,83 USD.

Inwestorzy podbijali cenę miedzi, spodziewając się, że dane o dynamice produktu krajowego brutto USA będą kolejnym sygnałem świadczącym, że gospodarka światowa najgorsze ma już za sobą. Przed południem w Londynie tona tego metalu drożała ponad 1 proc., do 5747,47 dolara.

Była to najwyższa cena od 6 października ubiegłego roku. Wieczorem cena spadła do 5737 USD. Na nowojorskiej giełdzie towarowej Nymex funt miedzi z dostawą we wrześniu drożał 0,8 proc., do 2,5855 dolara. Lipiec był siódmym kolejnym miesiącem, kiedy cena miedzi pięła się w górę. Od początku roku metal ten podrożał blisko 86 proc. Złoto drożało nieznacznie. Rano w Londynie za uncję w dostawach natychmiastowych płacono 936,5 dolara, 0,2 proc. więcej niż w czwartek, a wieczorem 941,45 USD.

Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach
Giełda
Popyt wygrywa kolejny tydzień
Giełda
Świąteczny prezent dla inwestorów z GPW
Giełda
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
Giełda
Warszawa nie wystraszyła się Jankesów