Bardzo dobry początek poniedziałkowych notowań uśpił nieco inwestorów. Gracze przed południem dyskontowali wiadomości z weekendowego posiedzenia grupy G20. Politycy oświadczyli, że kryzysu nie będzie. Szczegóły planu ratunkowego mają zostać zaprezentowane 23 października.
W odpowiedzi większość parkietów europejskich objęły zwyżki. WIG 20 zyskiwał przejściowo nawet 1,46 proc. i osiągnął poziom 2336 pkt. W górę szły też notowania złotego wobec innych walut, przede wszystkim dolara.
Entuzjazm inwestorów okazał się tylko pozorny. Szybko do głosu zaczęli dochodzić pesymiści zwracający uwagę, że weekendowy szczyt nie rozwiązał żadnego z kłopotów trawiących europejską i światową gospodarkę a deklaracje polityków nie niosą za sobą żadnych konkretnych działań. Dlatego indeksy jeszcze przed południem zaczęły tracić na wartości. Główne rynki Europy Zachodniej, np. Frankfurt czy Londyn, spadły nawet pod kreskę.
Do ujemnych stref niebezpiecznie zbliża się też nasza giełda. O godz. 13.30 WIG 20 zyskuje tyko 0,35 proc. i jest na poziomie 2307 pkt. WIG rośnie o 0,39 proc. do 40182 pkt. Na plusie jest wciąż nieco ponad połowa podmiotów. 35 proc. traci już jednak na wartości w porównaniu z piątkiem. Obroty wynoszą 540 mln zł. W czołówce drożejących spółek z ekstraklasy są spółki surowcowe, w tym KGHM (drożeje 1,8 proc.) oraz PKN Orlen i Lotos, które zyskują za sprawą drożejącej ropy na giełdach światowych (ma najwyższą cenę od miesiąca). Liderem zwyżek jest BRE Bank, który drożeje o 3,1 proc.
Dużo mocniej niż rano rosną za to indeksy średnich i małych spółek. mWIG40 drożeje 0,78 proc. a sWIG80 o 0,73 proc. W czołówce zwyżkujących spółek jest Internet Group (19 proc.), który po wielu kwartałach walki, ma szanse uniknąć bankructwa oraz inny niedoszły bankrut – Pronox Technology (9,5 proc.), który planuje zmianę profilu. Powodów do zadowolenia nie mają za to właściciele Advadisu, który planuje złożyć wniosek o upadłość. Tracą w poniedziałek 30 proc.