Czwartkowa sesja na GPW upływa pod dyktando sprzedających. Nasz rynek (indeks WIG 20) zaczął notowania od 0,7-proc. zniżki, która jeszcze pogłębiła się w kolejnych minutach. W dół ciągnęły indeks spółki, które dzień wcześniej najmocniej zyskiwały na wartości, przede wszystkim PKN Orlen.
Przed południem GPW nie udało się odrobić porannych strat choć chwilowo WIG 20 zmniejszył przecenę do ok. 0,5 proc. O godz. 12.40 tracił jednak ponownie 0,65 proc. i był na wysokości 2369,68 pkt. Nieco lepiej, zniżkując o 0,47 proc. do 45033,52 pkt. prezentował się WIG. Najlepiej prezentowały się jednak indeksy małych i średnich firm, które były na niewielkich plusach. Spadkom w pierwszej części notowań towarzyszyły skrajnie niskie obroty. Wynosiły ledwie 180 mln zł. To naturalna sytuacja przed dłuższą przerwą. W piątek nasza giełda nie pracuje. Handel na niej ruszy dopiero we wtorek.
Z dużych spółek, podobnie jak na starcie, najgorszą inwestycją był przeceniony o 3,1 proc. PKN Orlen. Ponad 1 proc. traciły też: BRE Bank, GTC i Bank Handlowy. Spośród dwóch drożejących spółek najwięcej, ale tylko 0,3 proc., drożało PKO BP.
Z mniejszych firm inwestorzy ponownie chętnie kupowali papiery spółek odzieżowych. Redan drożał o 13 proc. a Monnari o 12,6 proc. Ponad 9 proc. drożało tez PBG. Przeszło 7 proc. zarabiali właściciele Ganta. Na drugim biegunie znalazły się spółki powiązane z Pawłem Narkiewiczem, prezesem i wiodącym udziałowcem Calatravy Capital. Jeden z akcjonariuszy funduszu przesadził z kredytami, które zabezpieczał papierami Calatravy Capital. W środę wieczorem instytucja finansowa zaczęła sprzedawać akcje tej spółki przez co jej kurs runął o 30 proc. W czwartek od rana również próbował sprzedawać akcje. Handel nimi od rana był zawieszony a teoretyczna przecena sięgała 50 proc. Prawie 30 proc. taniał też PC Guard. Mostostal Export tracił 12,5 proc.
Na giełdach zachodnich, inaczej niż w Warszawie, dominowały zwyżki. Sytuacja była zatem dokładnie odwrotna jak dzień wcześniej gdy GPW była liderem zwyżek a reszta parkietów traciła na wartości. Wczesnym popołudniem niemiecki DAX zyskiwał 0,4 proc., francuski CAC 40 0,6 proc. a brytyjski FTSE 250 ponad 0,3 proc. Do nabywania papierów zachęcały inwestorów, oprócz rozwiązania cypryjskich problemów, pozytywne, poranne dane o lutowej sprzedaży detalicznej za Odrą. Była o 0,4 proc. wyższa niż miesiąc wcześniej choć prognozy zakładały 1-proc. spadek. Marcowe bezrobocie okazało się zgodne z oczekiwaniami i wyniosło 6,9 proc.