Rynki śrubują rekordy

Indeks S&P500, po raz pierwszy w historii, pokonał w ubiegłym tygodniu 3300 pkt. Warszawski wskaźnik małych spółek zanotował natomiast 6 wzrostowy tydzień z rzędu. Jak sytuację oceniają analitycy?

Publikacja: 20.01.2020 10:09

Rynki śrubują rekordy

Foto: AFP

Kamil Cisowski, ekspert DI Xelion

Piątek przyniósł rewelacyjne zwieńczenie tygodnia na europejskich giełdach. DAX zyskał 0,7%, a wzrosty w Paryżu i Madrycie przekroczyły jeden procent. Częściowo był to efekt silnego zakończenia sesji w Hong Kongu, gdzie ostatecznie przeważyła pozytywna interpretacja danych o wzroście i produkcji przemysłowej. Wsparciem mogła być też słabość euro, które podążało za funtem po kolejnych sygnałach, że Bank Anglii zostanie zmuszony przez słabe dane z brytyjskiej gospodarki do obniżenia stóp procentowych.

W USA wzrosty były skromniejsze, S&P500 zyskało 0,4%, a NASDAQ 0,3%, ale piątkowa sesja była na Wall Street zaledwie postawieniem kropki nad i po świetnym tygodniu, który i tak zakończył się wyraźnie lepiej niż w Europie. NASDAQ wzrósł od początku roku już niemal 5%. Wyraźne pozytywne zakończenie liczbą rozpoczętych budów nowych domów (1,61 mln vs. konsensus 1,38 mln) może być kolejnym sygnałem, że trudno mówić obecnie o słabnącej koniunkturze w Stanach Zjednoczonych. Dane były najlepsze od 2007 roku.

Sesja w Polsce została zdominowana przez wahania akcji CD Projekt po informacjach o przesunięciu premiery Cyberpunka i ogłoszeniu, że multiplayer do gry jest kolejnym tytułem AAA w planach studia. Po porannym załamaniu akcje gwiazdy warszawskiego parkietu w imponującym tempie odrabiały straty, by ostatecznie zamknąć się zaledwie -5.6% niżej niż w czwartek. Trudno określić to inaczej niż jako pokaz siły, było to zaledwie cofnięcie do poziomów z grudnia, a gigantyczne obroty (712 mln zł) sugerują nieustające zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych. Spółka wciąż była oczywiście dużym obciążeniem dla WIG20, ale ostatecznie główny indeks zyskał 0,1%, a mWIG40 i sWIG80 po 0,2%.

Rynki azjatyckie zachowują się dziś rozczarowująco. O ile Nikkei zamknęło się na niewielkich plusach (0,2%), rynki w Bombaju i Hong Kongu notują w momencie pisania komentarza półprocentowe straty. Giełdy europejskie czeka zapewne otwarcie w okolicach zera, można się spodziewać, że z uwagi na Dzień Martina Luthera Kinga w USA zmienność dzisiaj będzie wyraźnie ograniczona. Spokojny początek może być jednak wstępem do interesującego tygodnia na kontynencie, w czwartek czeka nas posiedzenie EBC, a w piątek styczniowe PMI. Sezon wynikowy w USA wchodzi w najbardziej interesującą fazę, jutro wyniki poda m.in. IBM, w środę Netflix, a w czwartek Intel (we wszystkich przypadkach będzie to miało miejsce po zakończeniu sesji).

Krystian Brymora, analityk DM BDM

Miniony tydzień rozwinięte rynki w USA i Europie kończyły nowymi rekordami hossy. S&P500 po raz pierwszy w historii zamknął się powyżej 3300 pkt (+2%). W tym otoczeniu 0,4% wzrost WIG20 (2176 pkt.) kolejny raz nie wygląda najlepiej, choć na szerokim rynku nie brakuje dwucyfrowo rosnących tematów. Indeksy średnich i małych spółek zyskały odpowiednio 0,7% i 2% w skali tygodnia. Tym samym sWIG po 6 tygodniach nieprzerwanych wzrostów znalazł się na poziomie najwyższym od sierpnia'18 i ewentualna korekta wygrzanego indeksu nie byłaby niczym szczególnym. Kluczowym wydarzeniem minionego tygodnia było podpisanie pierwszej fazy porozumienia handlowego USA-Chiny. Umowa ogłoszona 13.12.19 została podpisana w Waszyngtonie w środę 15.01.20. Zakłada m.in. zwiększenie importu amerykańskich dóbr przez Chiny o 200 mld USD vs 2017 rok, rezygnację z kolejnych ceł (utrzymanie 25% taryf na 250 mld chińskiego importu) czy powstrzymanie się przez Pekin od dewaluacji juana. Wg administracji Trumpa zniesienie obowiązujących ceł ma być przedmiotem II fazy porozumienia. W minionym tygodniu na NYSE rozpoczął się sezon wyników kwartalnych za 4Q'19, a większość spółek/banków po wynikach zyskiwało na wartości. Rozczarowała Alcoa. W bieżącym tygodniu sezon wyników będzie bardziej absorbował inwestorów. U nas oficjalnie rozpocznie się w przyszłym tygodniu i potrwa zapewne aż do kwietnia, choć wiele spółek już decyduje się na opublikowanie szacunków. Wydarzeniem tygodnia na GPW było przesunięcie premiery kluczowej gry CD Projektu (ESPI w czwartek). Trwająca już 8 lat produkcji Cyberpunka została wydłużona o pół roku, na co rynek zareagował nawet 14% przeceną (ostatecznie -5,6%).

Remigiusz Lemke, analityk techniczny DM mBanku

Zgodnie z oczekiwaniami piątkowa sesja przy Książęcej 4 w dużej mierze sprowadziła się do obserwacji zachowania notowań CD Projektu, który poinformował o przesunięciu premiery swojej flagowej gry Cyberpunk 2077. Kurs CDR otworzył się na wysokości 253,8 a następnie skierował się na południe ustanawiając minima na wysokości 243 zł. Presja sprzedających trwała 40 minut, po czym kurs skierował się ponownie w wyższe rejony. Przez resztę dnia kupujący z mozołem odrabiali straty. Ostatecznie CD Projekt zakończył dzień na wysokości 266,5. Na wykresie pojawiła się okazała biała świeca, której cień przetestował wsparcie 252,4. Nie można wykluczyć, że w najbliższych dniach notowania ponownie zejdą w te okolice, jednak przy obecnym stanie kresek większe prawdopodobieństwo należy przypisać powrotowi do długoterminowego trendu. Za oceanem amerykanie odnotowali kolejna dobra sesję. Na wyróżnienie zasługuje szczególnie Qualcomm, lider produkcji procesorów do telefonów komórkowych oraz sieci 5G. Kurs Qualcomm wzrósł o 4,5% i po raz pierwszy w swojej historii przekroczył pułap $95. Najbliższe wsparcie mieści się na wysokości $89,25. Z uwagi na święto Martina Luthera Kinga nie ma dziś sesji za oceanem, co powinno znacząco wpłynąć na aktywność na GPW.

Marcin Brendota, ekspert rynku futures, BM Alior Banku

Komunikat spółki CDPROJEKT mocno zachwiał piątkowym przebiegiem sesji na rynku terminowym.

Informacja ze spółki o przełożeniu premiery najnowszej produkcji spółki (Cyberpunk 2077) o 5 miesięcy wywołała bardzo silnie negatywną reakcję inwestorów. Większość wydawanych ostatnio rekomendacji i wycen opierała się na przepływach prognozowanych właśnie na podstawie dochodowości tej gry. W tej sytuacji, przynajmniej  w odniesieniu do prognoz tegorocznych, będą dokonywane pewne korekty. Jako, że spółka jest na piątek pozycji pod względem udziału w indeksie bazowym, to pogorszenie sentymentu na akcjach spółki przełożyło się również na bardzo słaby początek sesji dla FW20. Jednakże spadek okazał się zbyt przereagowany i w kolejnych godzinach sesji, zarówno na akcjach spółki jak i FW20, było notowane wzrostowe odreagowanie.

Na wykresie 60-min FW20 minimum piątkowej sesji sięgnęło zniesienia 61,8% z wcześniejszej kilkudniowej fali wzrostowej. Natomiast następująca po tym zwyżka wygląda jak wybicie z lokalnego kanału spadkowego, na MACD pojawił się jednocześnie sygnał kupna. Na giełdach zagranicznych utrzymują się wciąż pozytywne nastroje, indeksy rynków amerykańskich notują nowe historyczne maksima. Dzisiejsze kalendarium nie zawiera istotniejszych publikacji z wpływem na krajowy rynek. Natomiast dziś nie pracują rynki amerykańskie, co zazwyczaj w takim przypadku powoduje obniżoną aktywność inwestycyjną także na warszawskiej giełdzie.

Giełda
Wzrostowa seria WIG20
Giełda
Leki przeciw otyłości znów w centrum uwagi
Giełda
Byki znów pokazały moc na GPW. Złoto blisko nowych rekordów
Giełda
Znów zielono na GPW. WIG20 walczy o podtrzymanie dobrej passy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Giełda
Nie bójcie się wysokich stóp
Giełda
Konsolidacja styczniowego optymizmu