W sierpniu większość głównych grup funduszy inwestycyjnych pogłębiła tegoroczne spadki. Przed stratami zdołała się ochronić tylko garstka.
Większość pod wodą
W ubiegłym miesiącu głównymi tematami na rynkach kapitałowych znów stały się wysoka inflacja oraz spodziewane kolejne podwyżki stóp procentowych. Dane gospodarcze nie są na tyle złe, by główne banki centralne odeszły od jastrzębiego tonu w odniesieniu do zaplanowanego tempa zacieśniania polityki monetarnej. Bankierzy nadal utrzymują mobilizację w zduszeniu inflacji. To jednak przegoniło inwestorów z rynków obligacji oraz akcji w związku z pogorszeniem perspektyw zysków spółek, przez co rentowność papierów skarbowych znów rosła. „Nadal pozostajemy ostrożni co do oceny perspektyw rynków akcji w kolejnych miesiącach. Ryzyko spowolnienia gospodarczego na świecie może mieć wpływ na rekordową zyskowność spółek i tym samym notowania ich akcji. W przypadku obligacji zakładamy, że trend zmienił się już na wzrostowy, a sierpień przyniósł jedynie korektę w rodzącej się hossie” – komentował Sebastian Buczek, prezes Quercusa TFI.
W związku z tym spośród ponad 800 krajowych funduszy inwestycyjnych zaledwie nieco ponad 160 zdołało w sierpniu wypracować zysk – wynika z danych serwisu Analizy.pl. W gronie szczęśliwców znaleźli się uczestnicy funduszy dłużnych inwestujących w papiery o krótszym terminie zapadalności (skarbowe oraz uniwersalne), które średnio wypracowały po 0,3 proc. zysku. Licząc od początku roku, nadal są jednak pod kreską. Funduszom obligacji skarbowych jest najbliżej do odrobienia tegorocznych strat, ograniczających się już tylko do 0,7 proc.
Do tego jako grupa z dodatnim wynikiem kończyły fundusze akcji rynków wschodzących. Średnio było to 0,6 proc. i był to najlepszy wynik w zeszłym miesiącu. Zniżka grupy od początku roku skurczyła się do 15,2 proc. O włos z dodatnim wynikiem za zeszły miesiąc minęły się fundusze akcji azjatyckich, ale ich strata od początku roku także jest dwucyfrowa.