Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 23.08.2017 06:00 Publikacja: 23.08.2017 06:00
Foto: Archiwum
Czy to dobry moment na inwestycje w akcje TFI notowanych na GPW, czy też presja regulacyjna na te podmioty (m.in. przez implementację unijnej dyrektywy MiFID II) jest teraz zbyt duża?
Presja rzeczywiście jest, widać ją po stronie kosztów na obsługę prawną i dostosowanie do nowych regulacji. Problem w tym, że wciąż nie wiadomo, jak MiFID II przełoży się w TFI na przychody. Po projektach ustaw wdrażających dyrektywę, opublikowanych do tej pory, można jednak odnieść wrażenie, że zmiany okażą się mniej radykalne, niż się początkowo obawiano – ostatecznie zrezygnowano z pomysłu odgórnego ograniczenia opłat w funduszach, choć minister finansów będzie miał taką możliwość. W tym kontekście wyceny giełdowych TFI, np. Quercusa czy Skarbca, uznałbym teraz za atrakcyjne. Obie spółki są notowane przy wskaźniku cena do zysku rzędu 10 i moim zdaniem mają potencjał dojścia do historycznych średnich, w okolicach 12–13 C/Z. Pamiętajmy, że TFI to zdrowe spółki, niezadłużone, generujące przepływy pieniężne, wypłacające dywidendy lub przeprowadzające skupy akcji własnych. Myślę, że jakiekolwiek regulacyjne zaskoczenie in plus mogłoby pomóc notowaniom.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polityka dolewania oliwy do ognia przynosi w USA spodziewane efekty, choć raczej nie takie, o jakich marzą inwestorzy. Jesteśmy świadkami fundamentalnych zmian w postrzeganiu Stanów Zjednoczonych czy tylko sezonowych zmian nastawienia do tamtejszych aktywów?
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Głoszone przez rząd pomysły deregulacji zaczynają dotyczyć także rynku funduszy inwestycyjnych. Lista obowiązków depozytariuszy ma się zdecydowanie odchudzić.
Po dwóch latach nieprzerwanego wzrostu aktywów pod zarządzaniem towarzystw funduszy inwestycyjnych w marcu sektor zanotował spadek – i to aż o 32,8 mld zł, do niespełna 361 mld zł. Był to jednak skutek przede wszystkim wykupu certyfikatów funduszu dedykowanego.
Quercus TFI chwali się coraz lepszą współpracą z bankami, ogłasza kolejny skup akcji, a Skarbiec TFI dopina transakcję akwizycji biura maklerskiego. Ale w oczach inwestorów zyskuje głównie ten pierwszy.
Choć zmiany nie były już tak mocne jak w poprzednich dniach, to indeksy akcji nawet w piątek poruszały się od bandy do bandy. Gorąco jest dalej na amerykańskim rynku długu, natomiast w Polsce znacznie spokojniej, na czym korzystają klienci TFI.
Choć oczywiście nie musi, bo ostatnie dni i tygodnie jasno pokazują, jak nieprzewidywalne mogą być rynki. Dlatego przed decyzją o inwestycji warto wziąć kilka głębszych oddechów i dobrze się zastanowić – radzą eksperci.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas