Saudi Aramco mocno uderza w notowania ropy naftowej

Nowy tydzień na rynku surowców przywitał inwestorów mocnymi spadkami cen ropy naftowej. Widoczne były one na początku dnia, a po południu ropa traciła na wartości ponad 4 proc. W centrum uwagi tym razem znalazła się Arabia Saudyjska.

Publikacja: 08.01.2024 21:00

Saudi Aramco mocno uderza w notowania ropy naftowej

Foto: Bloomberg

Firma Saudi Aramco poinformowała w niedzielę, że zdecydowała się na obniżenie ceny ropy naftowej we wszystkich regionach. Dotyczy to także największego rynku w Azji. Jak podkreślono, decyzja ta wynika ze słabszych światowych cen ropy i zwiększonej produkcji przez producentów spoza Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową.

„W komunikacie prasowym saudyjski koncern paliwowo-chemiczny podał, że lutowe ceny różnych gatunków ropy, w tym jego flagowego gatunku Arab Light, obniżą się w Azji o 2 dolary za baryłkę w porównaniu z regionalnym benchmarkiem Oman/Dubaj w stosunku do poziomów ze stycznia” – wskazują analitycy Oanda TMS Brokers. Eksperci nie mają złudzeń co do wymowy tego postępowania.

4,5 proc.

traciła w poniedziałek po południu ropa naftowa i tym samym wymazała całą zwyżkę kursu z początku roku

– Ruch Saudyjczyków jest interpretowany jako jednoznaczny sygnał, że obawiają się oni obniżonego popytu na ropę naftową – co jest o tyle istotne, że kraj ten słynie z najbardziej elastycznego dopasowania się do warunków rynkowych spośród wszystkich globalnych producentów.

95 USD

– najwyższa cena ropy WTI w ciągu 12 miesięcy. Szczyt został ustanowiony pod koniec września ubiegłego roku

W obliczu obaw związanych z kondycją gospodarek azjatyckich oraz wielu największych gospodarek świata (w tym amerykańskiej czy UE) w 2024 roku, a przy tym wciąż relatywnie wysokich zapasów ropy na świecie, presja spadkowa na ceny surowca jest uzasadniona – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Jej zdaniem przecena na rynku mogłaby być jeszcze głębsza, a ceny surowca jeszcze niższe, gdyby nie tematy geopolityczne, głównie związane z Bliskim Wschodem.

– W tym tygodniu w ten rejon wybrał się amerykański sekretarz stanu Antony Blinken, który niedawno ocenił, że konflikt na linii Izrael–Gaza może wymknąć się spod kontroli i rozprzestrzenić na kraje ościenne, jeśli jak najszybciej nie zostaną podjęte wysiłki w celu wypracowania pokoju. Niemniej co do skuteczności wizyty Blinkena na Bliskim Wschodzie zdania są podzielone, a premier Izraela niejednokrotnie dawał do zrozumienia, że wojna będzie kontynuowana, dopóki Hamas nie zostanie ostatecznie pokonany – zwraca uwagę Sierakowska i dodaje, że to jeszcze nie koniec emocji rynkowych w tym tygodniu.

– W tym tygodniu warto nadal zwracać uwagę na sytuację na Bliskim Wschodzie, jak również na czwartkowe dane dotyczące inflacji w USA oraz raporty związane z zapasami ropy (zwłaszcza po ich nietypowych odczytach z poprzedniego tygodnia) – uważa przedstawicielka DM BOŚ.

Forex
Inwestorzy na rynku ropy naftowej czekają na rozstrzygnięcia w sprawie ceł
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Forex
Złoto łamie kolejny psychologiczny pułap. Gdzie jest sufit?
Forex
Jen znów zaczyna być postrzegany jako bezpieczna przystań
Forex
Parytet? Analitycy wycofują się rakiem. Co dalej z EUR/USD?
Forex
Zmienne nastroje na rynku złotego. Co dalej?
Forex
Euro próbuje wykorzystać sprzyjający moment, ale to nadal nie przełom