W III kwartale roku obrotowego 2023/24 (trwającym od października do grudnia) zysk netto producenta biernych zabezpieczeń przeciwpożarowych wyniósł 13,9 mln zł, co oznacza wzrost o prawie 3 proc. w porównaniu do analogicznego kwartału poprzedniego roku. Jednocześnie EBITDA zmniejszyła się o 16 proc., osiągając poziom 20,7 mln zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły 145,4 mln zł i były o 313 proc. niższe niż rok wcześniej.
Po trzech kwartałach roku obrotowego przychody grupy spadły rok do roku o prawie 5 proc. do 446,3 mln zł. Zysk netto zwiększył się o 25 proc., do prawie 46 mln zł, a EBITDA była niższa o 9 proc., osiągając 62,4 mln zł. Dynamikę wzrostu zysku netto wsparło otrzymanie przez spółkę zwrotu zapłaconego podatku dochodowego z odsetkami w wysokości 10,5 mln zł, które miało miejsce w II kwartale.
Czytaj więcej
W zamówieniach producenta biernych zabezpieczeń przeciwpożarowych nie widać oznak spowolnienia. Jego zarząd z optymizmem patrzy na 2024 r.
- W III kwartale, jak i po dziewięciu miesiącach roku obrotowego 2023/2024 odnotowaliśmy nieznacznie lepszą sprzedaż na rynku polskim niż na rynkach zagranicznych. Jednocześnie są rynki, na których w ostatnim czasie odnotowaliśmy istotne wzrosty. Należy tu wymienić przede wszystkim rynek brytyjski, na którym po trzech kwartałach roku obrotowego urośliśmy o blisko 68 proc., a także rynek rumuński, gdzie w tym samym okresie zwiększyliśmy nasze przychody o ponad 60 proc. – zauważa Krzysztof Krempeć, prezes Mercoru.
Mercor spodziewa się, że wartość pozyskiwanych zleceń w I kwartale roku kalendarzowego 2024 będzie niższa w ujęciu rocznym, natomiast w II półroczu br. oczekuje ożywienia na rynku, co powinno mieć pozytywne przełożenie na nowe zamówienia. - Poziom zamówień w ramach Grupy jest zgodny z naszymi oczekiwaniami. Oceniamy, że wartość pozyskiwanych zleceń w pierwszym kwartale roku kalendarzowego 2024 będzie niższa niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Jest to związane z mniejszą liczbą budów w końcowej fazie wykończenia (czyli okresu naszej pracy), w związku z opóźnieniami wywołanymi zimą (pogoda uniemożliwiła pracę na dachach) oraz bardzo wysoką bazą z ubiegłego roku z powodu kilku wyjątkowych zamówień w tamtym okresie. Spodziewamy się ożywienia na rynku w drugiej połowie roku, bazując na relacjach i planach naszych partnerów, firm projektowych i budowlanych. Powinno dać to efekt powrotu do wyższych poziomów zamówień - oczekuje szef Mercoru.