Grupa Recykl specjalizująca się w zagospodarowywaniu zużytych opon ocenia obecną sytuację w branży jako niedostatecznie dobrą, zwłaszcza pod względem obowiązujących regulacji. Polskie przepisy mówią, że odzyskowi ma być poddawanych co najmniej 75 proc. masy wprowadzonych na krajowy rynek opon. W odniesieniu do pozostałych 25 proc. uznaje się, że masa została utracona podczas użytkowania, mimo że w praktyce jest to zdecydowanie mniej, bo 10–12 proc. Co więcej, z 75 proc. łącznej masy opon wprowadzanych na rynek, minimum 15 proc. powinno być poddawane recyklingowi, a do 60 proc. innej formie odzysku.
– W efekcie z całości zużytych opon aż 60 proc. jest poddawana odzyskowi energetycznemu (spalaniu), a pozostałe 40 proc. recyklingowi materiałowemu (mechanicznemu). Tymczasem to ten drugi sposób zagospodarowania jest zdecydowanie bardziej korzystny dla środowiska i odpowiada założeniom przyjętym w ramach tzw. Zielonego Ładu i gospodarki obiegu zamkniętego – twierdzi Maciej Jasiewicz, prezes Grupy Recykl.
Zauważa, że w UE spala się już tylko około 40 proc. zużytych opon, a ponad połowę poddaje się recyklingowi. We Wspólnocie co do zasady obowiązuje też gradacja postępowania ze zużytymi oponami polegająca na tym, że najpierw – o ile to możliwe – poddaje się je bieżnikowaniu, następnie recyklingowi mechanicznemu, a dopiero na końcu bierze pod uwagę spalanie. – Odzysk energetyczny jest zdecydowanie tańszy niż recykling, dlatego w Polsce producenci i importerzy opon, na których ciąży obowiązek zagospodarowania zużytych opon, zdecydowanie wolą kierować je do spalania. Warto też zauważyć, że pozostałe 25 proc. masy opon wprowadzanych na rynek, które nie nadają się już do użytkowania, nie podlega żadnym przepisom dotyczącym odzysku i takie firmy jak nasza, zagospodarowując je, nie otrzymują żadnych pieniędzy od producentów i importerów – mówi Jasiewicz.
Spółka surowiec pozyskuje nie tylko w Polsce. Około 50 tys. ton zużytych opon importuje głównie z takich krajów jak Litwa, Łotwa, Estonia, Czechy, Słowacja i Niemcy. Na brak zleceń nie narzeka, bo realizowany przez nią przerób jest tańszy niż w innych firmach z branży. W 2022 r. Grupa zagospodarowała 115 tys. ton zużytych opon. W tym roku ma to być znacznie więcej. W I półroczu wypracowała 61,8 mln zł skonsolidowanych przychodów (wzrost o 14,3 proc.) i 5,5 mln zł zysku netto (spadek o 12,6 proc.).