W poniedziałek po południu kurs akcji Rafako rósł o 15 proc. przy sporych obrotach. PG Energy Capital Management oraz PBG zawarły wstępną umowę inwestycyjną. Chodzi o ofertę złożoną przez PG Energy dotyczącą objęcia akcji Rafako oraz nabycia jego akcji posiadanych bezpośrednio lub pośrednio przez PBG. To krok w stronę pozyskania inwestora. Rafako ma wciąż jednak nierozwiązany konflikt z bankami, które zajęły konta jego spółki zależnej.
Zgodnie z umową inwestycyjną strony zobowiązały się prowadzić rozmowy w celu zawarcia wstępnej umowy sprzedaży akcji Rafako do 14 września 2023 r. Strony uzgodniły, że zakończenie procesu due diligence Rafako prowadzonego przez inwestora powinno nastąpić do 29 września 2023 r. Zamknięcie transakcji powinno w każdym przypadku nastąpić nie później niż do 30 października 2023 r.
– Jeżeli wszystkie strony będą prowadzić negocjacje z zachowaniem wstępnie ustalonych warunków, to nie widzę żadnych zagrożeń dla domknięcia transakcji w zaplanowanym terminie – mówi „Parkietowi” Maciej Stańczuk, prezes Rafako.
Wciąż nierozwiązana pozostaje blokada przez banki kont spółki zależnej Rafako (E003B7), która budowała blok węglowy 910 MWw Jaworznie. Chodzi o PKO BP, Bank Gospodarstwa Krajowego oraz mBank. To te same instytucje, które były gwarantami kontraktu w Jaworznie. Instytucje te wypłaciły Tauronowi na mocy ugody zawartej z Rafako kwotę 240 mln zł. Miały one odzyskać pieniądze poprzez konwersje długu, czyli objęcie akcji nowej emisji Rafako. Czy teraz zmieniły zdanie? Rafako potwierdza informację o blokadzie kont, banki zaś nie udzielają informacji, podkreślając, że te dotyczą klientów i są objęte tajemnicą bankową. Problemem są np. wypłaty wynagrodzeń.
Jednym z założeń ratowania firmy była konwersja zadłużenia na akcje Rafako. Banki miały godzić się na ten proces. Jednak wówczas inwestorem miała być spółka z Grupy Michała Sołowowa.