Ze względu na wzrost cen i problemy z dostępnością podstawowych surowców do produkcji Forte mocno odczuło wpływ presji kosztowej na rentowność. Z kolei spadek popytu, wywołany ograniczaniem wydatków przez konsumentów, pogrążył wyniki sprzedaży. – Forte ma przed sobą dwa główne wyzwania, tj. płynność i odbudowę popytu. Większy popyt pozytywnie wpływałby na wzrost rentowności, co jest celem zarządu. Jednak ze względu na oczekiwane wyraźne ograniczenie spożycia gospodarstw domowych spodziewamy się, że z odbudową sprzedaży firma będzie miała pod górkę. Wygląda na to, że obecny „wysoki sezon” w branży meblarskiej będzie najsłabszy od lat, a już od II kwartału zaczyna się trwający pół roku sezon niski. Dlatego na wyraźniejszą poprawę trzeba będzie poczekać – uważa Dariusz Dadej, analityk Noble Securities.
W kolejnych miesiącach zarząd Forte chce skoncentrować się na działaniach zmierzających do odbudowy rentowności, aby w dalszym okresie powrócić do dynamicznego rozwoju sprzedaży mebli na rynkach europejskich poprzez dalsze zwiększanie udziału w rynkach poszczególnych krajów i odpowiednie dostosowywanie oferty produktowej, np. wprowadzenie do sprzedaży mebli tapicerowanych, produkowanych przez przejętą w minionym roku spółkę Specific. Analitycy szacują, że w tym roku spółka dołoży ok. 100 mln zł przychodów, a oczekiwany wpływ na wynik EBITDA Forte to 5–10 mln zł. – Podejmujemy różnorodne działania, aby mitygować wpływ negatywnych czynników na działalność grupy, m.in. poprzez dywersyfikację źródeł zakupu surowców, negocjowanie podwyżek cen z klientami, zapewnienie odpowiednich poziomów finansowania zewnętrznego. Zarząd wdrożył wewnętrzny program optymalizacji kosztów, przy jednoczesnym podejmowaniu działań maksymalizujących efektywność działalności – wskazuje zarząd Forte.
W 2022 r. Forte miało 89,5 mln zł skonsolidowanego zysku netto, o 19 proc. mniej niż w poprzednim roku. EBITDA obniżyła się o 38 proc., do 143 mln zł. Przychody wyniosły 1,27 mld zł i były o 4 proc. niższe niż rok wcześniej.