Zarząd Libetu podjął uchwałę o kontynuacji przeglądu opcji strategicznych dotyczących dalszego rozwoju spółki i grupy kapitałowej. Pod uwagę będzie brał m.in. możliwość pozyskania inwestorów lub inwestora strategicznego bądź finansowego. Nie wyklucza też zmian w strukturze własnościowej spółki matki ani zbycia wybranych aktywów lub pozyskania finansowania z innych źródeł. W związku z tym Libet może m.in. prowadzić rozmowy z potencjalnymi partnerami biznesowymi, a także, po zawarciu odpowiednich umów o zachowaniu poufności, udostępniać im informacje dotyczące grupy. Zarząd zapewnia, że na razie nie zostały podjęte żadne decyzje dotyczące wyboru konkretnej opcji, a sam ich przegląd może być procesem długotrwałym. Nie gwarantuje też, że w przyszłości jakakolwiek decyzja w tej sprawie zostanie podjęta. Niezależnie od tego chce informować o przebiegu przeglądu opcji strategicznych.

Wrocławska spółka poszukiwania możliwości dalszego rozwoju i tym samym zwiększenia swojej wartości rozpoczęła już ponad cztery lata temu. Jednym z głównych powodów podejmowanych działań były i prawdopodobnie nadal są wysokie koszty finansowania prowadzonej działalności. W efekcie już na początku 2019 r. sprzedała dwa z piętnastu wówczas posiadanych zakładów produkcyjnych. Z kolei na początku 2020 r. informowała o otrzymaniu, od niepodanego z nazwy inwestora, oferty zakupu całego majątku związanego z produkcją kostki brukowej, w tym 13 zakładów produkcyjnych. Proponowana wówczas cena wynosiła 140 mln zł, przy czym po uwzględnieniu zobowiązań Libetu malała do 94,23 mln zł. Ostatecznie do transakcji nie doszło. Potencjalny inwestor jako przyczynę podał niepewną sytuację rynkową spowodowaną rozprzestrzenianiem się koronawirusa, który już wówczas negatywnie oddziaływał na rynki, a nawet na jego działalność. Jednocześnie nie wykluczył, że w przyszłości powróci do rozmów w sprawie przejęcia, o ile taka będzie wola stron, a warunki będą ku temu bardziej sprzyjające.

Wreszcie na początku września tego roku Libet sprzedał dwa kolejne zakłady, a pozyskane pieniądze posłużyły do spłaty całości bankowych kredytów. Z kolei pozostała nadwyżka zasiliła konto spółki, aby zaspokoić bieżące zobowiązania handlowe.