Firmy boją się, że zabraknie paliw i energii

Małe i średnie firmy, które zmagają się z wysokimi cenami energii, podnoszą ceny i wstrzymują się z inwestycjami w OZE.

Publikacja: 18.10.2022 21:00

Firmy boją się, że zabraknie paliw i energii

Foto: Adobe Stock

Z badania przeprowadzonego na zlecenie ING Banku Śląskiego wśród małych i średnich firm wynika, że aż 70 proc. z nich obawia się o dostęp do energii i paliw w najbliższych miesiącach. Wysokie ceny energii spowodowały także, że firmy zgłaszają zainteresowanie inwestycjami w efektywność energetyczną i odnawialne źródła energii (OZE).

– Firmy odczuły bardzo duży skok kosztów energii i porównywalny wzrost widzą w przyszłości. To znaczy, że firmy uważają, że skok jest trwały i duży przed nami i wszystko, co się da, należy przerzucać na klienta. To oznacza, że oczekiwania inflacyjne są duże i spirala się w tej chwili nakręca – powiedział Rafał Benecki, główny ekonomista ING BSK. Dodał, że z badania wynika, że firmy odczuły już skoki cen energii rzędu 60 proc., a oczekują kolejnych wzrostów rzędu 50 proc. Najbardziej skutecznym dla nich mechanizmem jest przerzucanie kosztów na klientów. – To najlepiej i najszybciej działa – dodał. Jak wskazał Leszek Kąsek, starszy ekonomista ING BSK, w tym kontekście 95 proc. ankietowanych firm zareagowało na podwyższone koszty energii i paliw podniesieniem cen własnych produktów lub usług. 46 proc. z nich skompensowało sobie w ten sposób wyższe ceny energii w około 50 proc., a 14 proc. prawie w całości.

– W pierwszej chwili firmy starały się przerzucić wysokie koszty energii na kupujących, ale zrobiły to tylko częściowo. To oznacza, że obserwują zachowanie popytu i możliwe, że postanowiły rozłożyć podwyżki cen własnych produktów czy usług w czasie.

W efekcie dostosowanie cen w górę będzie trwało w postaci tzw. efektów wtórnych. Tarcza rządowa czy rozwiązania na 2023 r. pomagają wygładzić wzrosty cen i zyskać więcej czasu na działania i inwestycje w technologie energooszczędne i własne OZE. Uwolnienie potencjału to właściwa i trwała recepta na poprawę bezpieczeństwa energetycznego – skomentował Kąsek.

Jako powody braku zielonych inwestycji firmy wskazują brak środków na ten cel. Co trzecia firma, która nie planuje i nie jest w trakcie inwestycji w OZE, czeka na dostępność środków, tyle samo podmiotów oczekuje lepszych rozwiązań na poziomie państwa (np. odblokowanie możliwości budowy farm wiatrowych, zwiększenie opłacalności zakładania paneli PV). Ponad 40 proc. firm, które aktualnie nie inwestują w OZE, deklaruje, że nie wyklucza tego w przyszłości.

Jak wynika z badania, 36 proc. firm jest zainteresowanych zielonymi inwestycjami. Co piąta firma rozpoczęła lub planuje inwestycje w termomodernizację, a w przypadku OZE – 17 proc. ankietowanych prowadzi takie inwestycje albo je planuje, zaś 15 proc. modernizuje linie produkcyjne.

Firmy
Dzięki skupowi akcje Libetu mocno zyskały na wartości
Firmy
Akcje Rainbow Tours na celowniku kupujących
Firmy
Duży ruch w fuzjach i przejęciach. Ale jeszcze nie w Polsce
Firmy
Libet będzie skupował akcje własne
Firmy
Europa się zbroi, a spółki korzystają
Firmy
Transformacja cyfrowa przyspiesza. Firmy nie nadążają z tempem zmian