Konflikt w ASM Group się zaostrza. Dwa skrajne stanowiska

W spółce trwa spór w akcjonariacie. Obie strony przekonują, że to one wchodzą w skład organów korporacyjnych.

ASM Group to spółka holdingowa, zarządzająca grupą specjalizującą się w świadczeniu usług wsparcia sprzedaży i outsourcingu. Zgodnie z komunikatem bieżącym, który został opublikowany 27 czerwca, w skład zarządu wchodzą: prezes Adam Stańczak, Łukasz Stańczak, Krzysztof Przybyłowski i Weronika Wagner. Z kolei radę nadzorczą – według wspomnianego komunikatu – tworzą przewodniczący RN Michał Górski, Dorota Kaska, Krzysztof Ołdak, Marcin Tulejski i Rafał Mrozowski.

„Zarząd reprezentowany przez Adama Stańczaka - prezesa zarządu i Łukasza Stańczaka - członka zarządu, niezwłocznie po uzyskaniu dostępu do systemu ESPI, niniejszym informuje, że w dniu 22.04.2021 r. odbyło się NWZ spółki, podczas którego wygasły mandaty wszystkich ówczesnych członków rady nadzorczej” - czytamy w raporcie. Wynika też z niego, że 22 kwietnia 2021 r. rada nadzorcza w nowym składzie odwołała Dorotę Kenny, Andrzeja Nowaka oraz Jacka Pawlaka i w ich miejsce powołała wspomnianych już Adama Stańczaka oraz Łukasza Stańczaka, a w dniu 24 kwietnia 2021 r. skład zarządu został uzupełniony przez RN o Krzysztofa Przybyłowskiego i Weronikę Wagner.

W raporcie stwierdzono również, że zmiany dokonane w dniu 22.06.2022 r. w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego potwierdzają, że spółka jest reprezentowana przez zarząd i radę nadzorczą w powyższym składzie.

„ Zarząd pracuje obecnie nad pełną stabilizacją sytuacji i przywróceniem do normalnej działalności. Jednocześnie analizuje sytuację pod kątem wpływu bezprawnych działań osób niebędących członkami organów spółki w okresie od dnia 22.04.2021 r.” - napisano w raporcie. Dalej możemy w nim przeczytać, że zarząd nie potwierdza żadnej czynności dokonanej przez Dorotę Kenny, Jacka Pawlaka i Andrzeja Nowaka, tytułujących się członkami zarządu, jaka miała miejsce od dnia odwołania tych osób, tj. od dnia 22.04.2021 r. i że tym samym komunikaty i raporty podpisane przez te osoby mogły wprowadzać rynek w błąd.

Druga strona przedstawia sytuację diametralnie inaczej. W przesłanym dziś oświadczeniu akcjonariuszy, reprezentujących ponad 65 proc. kapitału, możemy przeczytać że Adam Stańczak i Łukasz Stańczak nie są członkami zarządu spółki i nie są w żaden sposób uprawnieni do występowania w jej imieniu, a członkami zarządu pozostają Dorota Kenny oraz Jacek Pawlak, co zostało potwierdzone w poniedziałek na podstawie głosowania akcjonariuszy-założycieli spółki.

„Jednocześnie firma ASM Group podjęła wszelkie niezbędne czynności zmierzające do wyeliminowania z obrotu dokumentów, którymi posługuje się pan Adam Stańczak i inne nieuprawnione osoby” - czytamy w oświadczeniu.

– Uważamy, że obecne działania pana Stańczaka są obliczone wyłącznie na dalszą eskalację konfliktu i nie służą spółce. Przypominamy, że pan Stańczak reprezentuje jedynie 30 proc. kapitału zakładowego ASM Group i nie ma poparcia pozostałych ponad 65 proc. akcjonariuszy działających w porozumieniu, które zostało ogłoszone publicznie dnia 8 marca 2022 r. w raporcie ESPI - podkreśla Tatiana Pikula, jedna głównych akcjonariuszek porozumienia. Informuje ono, że spółka 27 czerwca złożyła wniosek o zmianę danych w rejestrze przedsiębiorców KRS dotyczących składu zarządu i oczekuje obecnie na prawidłowy wpis, czyli uwzględnienie w nim prezes Doroty Kenny i Jacka Pawlaka.

„ Zarząd ten został potwierdzony poniedziałkowym głosowaniem akcjonariuszy-założycieli przeprowadzonym na podstawie uprawnień wynikających ze statutu. Dopuszczają one możliwość odwołania i powołania dwóch członków zarządu” - czytamy w oświadczeniu.

Kapitalizacja rynkowa ASM Group wynosi obecnie niespełna 26 mln zł. Kurs porusza się w długoterminowym trendzie spadkowym.