Wraz z pogarszającymi się warunkami makroekonomicznymi i zaostrzeniem polityki monetarnej przez banki centralne zmienia się nastawienie inwestorów. W ostatnich kilku miesiącach spółki cykliczne, z bardziej tradycyjnych sektorów wyraźnie wygrywają z covidowymi gwiazdami. Ma to również odzwierciedlenie w składzie giełdowych indeksów.
Covidowe roszady
Krótką roczną przygodę z WIG20 (awansował w marcu 2021 r.) miał Mercator Medical, który na fali wzrostu popytu na rękawice jednorazowe mocno zwiększył wyniki, a kapitalizacja spółki urosła do rekordowych 8 mld zł. Po tej euforii nie ma już śladu – obecna wycena to 640 mln zł. Podobnie w przypadku Biomedu Lublin, który miał opracować lek na covid, co wywindowało wycenę do rekordowych niemal 2 mld zł. Projekt okazał się fiaskiem, a wartość spółki spadła do obecnych 230 mln zł.
Biomed jest jedną ze spółek, która w tym miesiącu opuści mWIG40. Drugą jest producent gier, grupa PlayWay. Ona – podobnie jak cały sektor gier – też ma za sobą mocną przecenę. Obecnie jest wyceniana na nieco ponad 2 mld zł.
Natomiast do indeksu średnich spółek w miejsce PlayWaya i Biomedu awansują Grupa Pracuj i Bogdanka. Największą spółką w mWIG40 jest ING BSK – po najnowszej kwartalnej korekcie będzie mieć ponad 9,8-proc. udział w portfelu. Wiceliderem są Kęty z prawie 9,1 proc., a dalej Kruk z 6,4 proc. Grupa Pracuj awansowała z 1,7-proc. udziałem, a Bogdanka z niespełna 1-proc. O ile ta ostatnia spółka jest giełdowym weteranem (zadebiutowała w 2009 r.), o tyle Grupa Pracuj na parkiet weszła pod koniec 2021 r. Akcje w IPO sprzedawała po 74 zł. W piątek taniały o prawie 4 proc., do 56,7 zł.