Jednym z kluczowych czynników decydujących o kondycji grupy Suwary są koszty zakupu surowców niezbędnych do produkcji opakowań z tworzyw sztucznych. Ich udział w kosztach całej produkcji waha się od 50 proc. do 70 proc. Aby je ograniczyć firma m.in. stara się dokonywać zakupów w okresie spadków cen i niskich kursów walut obcych, wdrażać technologie pozwalające na zmniejszenie zużycia surowców, czy poszukiwać zamienników. Jednocześnie obserwuje systematyczny wzrost zainteresowania klientów produktami plastikowymi, wytwarzanymi przy użyciu regranulatu PCR (post consumer regranulat). To tworzywo pochodzące z recyklingu odpadów konsumenckich, przede wszystkim ze zużytych opakowań.
– Jako odpowiedzialny uczestnik rynku, grupa Suwary prowadzi badania zmierzające do wprowadzenia możliwie wysokiego udziału PCR w szerokim ofercie produktowej. W chwili obecnej doświadczamy istotnego wzrostu cen surowców, jednakże jest to zjawisko charakterystyczne dla wszelkich rodzajów opakowań (szklanych, metalowych, PET) – mówi Jarosław Witczak, wiceprezes Suwar.
https://grafika.parkiet.com/gparkiet/706987,9.jpg
Dzięki nieustannie wdrażanym nowym i innowacyjnym produktom oraz poszukiwaniom kolejnych rynków zbytu grupa stara się też poprawić swoją pozycję konkurencyjną. – W chwili obecnej 89 proc. sprzedaży grupy Suwary trafia do odbiorców krajowych. Równocześnie prowadzone są aktywne działania zmierzające do wzrostu przychodów generowanych na rynkach zagranicznych, ze szczególnym uwzględnieniem rynku niemieckiego, austriackiego, brytyjskiego, rumuńskiego, litewskiego – twierdzi Witczak. Zapewnia, że obecnie grupa nie sprzedaje produktów do klientów rosyjskich ani białoruskich.