To, że serie parzyste "mieszczą się" między autami serii nieparzystych nie oznacza, że są to samochody o gabarytach dokładnie między segmentami. Po prostu seria 6 jest odmianą coupe lub cabrio limuzyny serii 5, seria 4 będzie się składać z coupe i kabrioletu na bazie BMW 3, a "dwójka" (choć to, że takie auto się pojawi, nie jest jeszcze przesądzone) będzie oznaczała dwudrzwiowe auto (coupe i cabrio) powstałe jako wariant "jedynki".
BMW 1 to pięciodrzwiowy hatchback, choć wymiarami jest zbliżony do mercedesa klasy A i audi A3. Auto pozostało typowym BMW. A typowe dla BMW cechy to przede wszystkim klasyczny układ napędowy, czyli silnik z przodu napędzający koła tylne. Tego nie oferuje żaden z konkurentów. Dawniej standardem BMW była także środkowa konsola, odchylona w stronę kierowcy (jak w "trójce" serii E30). W BMW 1 ta tradycja wraca, na szczęście. A to wcale nie takie oczywiste, przecież "jedynkę", jak pozostałe nowe modele BMW stylizował kontrowersyjny Amerykanin Chris Bangle. Na szczęście, z każdym modelem Chris się uspokaja, jego pierwsze "dzieło" - limuzyna serii 7 spotkała się w Europie z - ujmując to delikatnie - chłodnym przyjęciem. Na tyle chłodnym, że jeszcze w tym roku auto zostanie poddane liftingowi. Kolejne auto - seria 5 - było już zdecydowanie bardziej urodziwe. Później pojawiło się na rynku coupe serii 6. Jedni twierdzą, że piękne, inni - wręcz przeciwnie. Na szczęście, później było wyraźnie lepiej - 5 kombi stylizowana jest zdecydowanie łagodniej niż limuzyna, a BMW 1 to prawie zupełnie "normalny" hatchback. Choć oczywiście wprawne oko zauważy tu i ówdzie charakterystyczne dla Bangle?a przetłoczenia czy detale. Między fotelami znajdziemy pokrętło systemu i-Drive, na szczęście uproszczonego, w stosunku do BMW 7. Miłym akcentem jest także przycisk na desce rozdzielczej uruchamiający silnik.
Pod maską najmniejszego - przynajmniej na razie - BMW znajdzie się jeden z trzech silników benzynowych: 1.6 (w 116i) i 2.0 l (w 118i i 120i) oraz mocy 115, 129 i 150 KM lub jeden z dwóch turbodiesli - oba mają pojemność dwóch litrów, lecz zróżnicowaną moc. Słabszy w modelu 118d ma 122 KM, mocniejszy (120d) 163 KM. Wygląda więc na to, że rolę modelu flagowego będzie pełnić wersja... 120d. Osiągi ma niczego sobie - sprint od 0 do 100 km/h w 7,9 sekundy, prędkość maksymalna 220 km/h. Wszystkie silniki mają cztery cylindry, w bazowym modelu napęd na koła jest przekazywany za pośrednictwem pięciostopniowej przekładni manualnej. Skrzynie pozostałych trzech odmian mają sześć przełożeń.
Jedynka ma rekordowo duży rozstaw osi, lepsza w segmencie jest tu tylko pięciodrzwiowa honda civic. To gwarantuje sporą przestrzeń dla pasażerów tylnej kanapy. Bagażnik ma 330 l, ale w razie potrzeby będzie można go powiększyć do 1150 l.
BMW 1 pojawiło się w salonach we wrześniu. Ceny? Podstawowy model, 116i, kosztuje w Polsce 92 500 zł. 100 000 zł trzeba zapłacić za odmianę 118i, 109 500 zł kosztuje wersja 120i. Najdroższe małe BMW - 120d dokładnie 111 000 zł. Drogo? Auta z Monachium nigdy nie były tanie.