Niespodziewana awaria, stłuczka czy wypadek mogą okazać się sytuacjami, gdy przyda nam się coś więcej niż tylko wyposażenie obowiązkowe. Większość przydatnych drobiazgów nie jest droga, a dzięki nim w podróży możemy czuć się dużo bezpieczniej. Co więc warto mieć pod ręką?
Obowiązkowa gaśnica i trójkąt
Najważniejsze jest oczywiście wyposażenie obowiązkowe. Należy do niego gaśnica, która nie tylko musi być w samochodzie, ale też posiadać certyfikat ważności. Gaśnice samochodowe dostępne na naszym rynku mają zwykle rok ważności i po tym okresie albo musimy kupić nową, albo udać się do Straży Pożarnej i za niewielką opłatą (około 15 zł) uzyskać przedłużenie ważności. Trudno do końca określić, czy gaśnicę lepiej trzymać w bagażniku czy wewnątrz auta - przepisy tego nie precyzują. Niektórzy uważają, że w razie ewentualnego pożaru zamknięty bagażnik może okazać się zbyt dużą przeszkodą, by szybko się do niej dostać.
Przepisy zobowiązują nas także do posiadania trójkąta ostrzegawczego.
Właściciele nowych samochodów znajdą go z pewnością w wyposażeniu standardowym, pozostali być może będą musieli kupić (ok. 20 zł). Rozsądnym posunięciem będzie także zaopatrzenie się w apteczkę pierwszej pomocy. Powinny znaleźć się w niej rękawiczki gumowe, gaza, bandaż, plaster, niewielkie nożyczki i środki przeciwbólowe.