Japoński Prometeusz

Amerykanie oszaleli na punkcie samochodów hybrydowych, z produkcji których słynie japońska Toyota. W Europie, na szczęście, tego typu auta cieszą się umiarkowaną popularnością.

Publikacja: 21.03.2006 06:38

Od lat trwają prace nad alternatywnymi źródłami napędu samochodów. Jedną z najpopularniejszych i seryjnie produkowaną jest koncepcja napędu hybrydowego. Zasada działania jest prosta - silnik benzynowy lub wysokoprężny, wspomagany jest przez silnik bądź silniki elektryczne.

Promyk nadziei

Prekursorem w produkcji samochodów tego typu były dwie japońskie marki - Honda i Toyota - które od kilku lat oferują klientom dwa samochody - odpowiednio Insight i Prius. Zaskakują nie tylko źródłem napędu, ale również futurystyczną linią nadwozia, podyktowaną koniecznością ukrycia wewnątrz silnika elektrycznego i baterii przechowujących energię elektryczną.

Toyota poszła jednak krok dalej, wprowadzając przed rokiem do produkcji model SUV. Na rynku zadebiutował Lexus RX400 h, który wyglądem nie odbiega od swojego benzynowego pierwowzoru. Okazało się, że pojazd podbija serca amerykańskich klientów. Powód - szał amerykańskiego społeczeństwa na punkcie ekologii. Europejczycy tymczasem sceptycznie podchodzą do tego typu pojazdów.

Różnice

Lexus ma w swojej gamie model RX300, który jest tradycyjnym, pod względem napędu, przedstawicielem segmentu SUV z silnikami o pojemności 3.0 l (204 KM) i 3.3 l (226 KM). Skupimy się na mocniejszej wer-sji, gdyż silnik ten wykorzystywany jest również w hybrydowej wersji RX400 h. Auto z tradycyjnym napędem przyspiesza od 0 do 100 km/h w 8 sekund (maksymalna prędkość to 200 km/h). Wersja hybrydowa oferuje identyczne osiągi - z tą tylko różnicą, że w czasie jazdy po mieście zużycie paliwa w przypadku wersji RX400 h spada z 13 do około 9 litrów na 100 kilometrów. Różnic w spalaniu nie widać poza miastem - pojazdy potrzebują podobnej dawki paliwa.

W tym przypadku widzimy sens stosowania silników elektrycznych, które - dzięki niższemu zużyciu paliwa - ograniczają emisję szkodliwych związków i efekt cieplarniany.

Miejska terenówka

Z danych fabrycznych wyczytamy, że RX400 h jest samochodem typu SUV z napędem na cztery koła. To prawda, ale tylko z pozoru. W samochodzie zastosowano trzy silniki - jeden benzynowy, napędzający przednie koła, który wspomagany jest dodatkowo przez silnik elektryczny. Koła tylne napędza natomiast drugi silnik elektryczny. Sumując wartości wszystkich silników otrzymujemy moc rzędu 272 KM. Robi wrażenie. Niestety, Lexus RX400 h jest samochodem czteronapędowym do czasu, gdy nie rozładują się baterie dostarczające prąd. Wówczas samochód staje się przednionapędowym SUV-em, którym nie należy wyruszać w teren. Warto o tym pamiętać, gdy zapragniemy dodatkowych emocji i smaku przygody. Podobnie jest przy ostrym przyspieszaniu na mokrej nawierzchni - przednie koła zaczynają buksować, a systemy kontroli trakcji poszukują sztucznie przyczepności.

Na uwagę zasługuje miękkie zawieszenie Lexusa RX400 h, które doskonale tłumi nawet spore nierówności polskich dróg. Pojazd z automatyczną, bezstopniową przekładnią sprawnie przyspiesza do "setki", a na ciekłokrystalicznym ekranie, umieszczonym w centralnej części kokpitu, możemy w tym czasie podziwiać działanie całego systemu napędu hybrydowego.

Podczas jazdy po mieście zużycie paliwa waha się w granicach 9 litrów na 100 kilometrów. Kiedy jednak wykorzystujemy pełną moc, wartość ta potrafi znacznie przekroczyć 11 litrów. Ten samochód myśli tylko wtedy, gdy podobnym (ekologicznym) myśleniem wykaże się jego kierowca.

Domek na kółkach

Wnętrze wartego ponad 200 tys. Lexusa rozpieszcza nas skórzaną tapicerką, dwustrefową klimatyzacją i zestawem kilku poduszek powietrznych. Jazdę umila nam radio ze zmieniarką na sześć płyt CD i podgrzewane przednie fotele - idealne rozwiązanie w czasie zimowych podróży. Jeśli w którymś przesadzimy, a przy mocy ponad 270 KM nie jest to trudne, możemy się zdać na zestaw kilku elektronicznych gadżetów wspomagających pracę układu jezdnego. Na liście wyposażenia znajdziemy - EPS, VDIM (czuwa nad pracą systemu ABS), elektroniczny system rozdziału sił hamowania na przednie iPodsumowanie

To ważne, że powstają samochody z napędem hybrydowym, które za kilkanaście lub raczej kilkadziesiąt lat zmienią oblicze motoryzacji. Jednak sprzedaż samochodów wartych ponad 200 tysięcy złotych nie wpływa na poprawę czystości środowiska. Brakuje bowiem małych, tanich i ekologicznych pojazdów, które sprawią, że miliony ludzi wybiorą produkt tańszy i czysty ekologicznie.

Firmy
Potężna akwizycja InPostu w Wielkiej Brytanii. Zagrożona Royal Mail
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Firmy
Maciej Posadzy, prezes Elektrotimu: Nie będziemy zwiększać skali biznesu kosztem rentowności
Firmy
Polskie firmy przerażone planami Donalda Trumpa
Firmy
Firmy dostały wskazówki od premiera Donalda Tuska
Firmy
Premier daje zielone światło dla nowego Rafako, które ma produkować dla wojska
Firmy
Creotech i Scanway. Czyli kosmiczne spółki w przełomowym momencie