Przyszła pozycja warszawskiej GPW w naszym regionie może zależeć od warunków fuzji Deutsche Boerse z NYSE Euronext. Kluczowe jest to, jakiego systemu transakcyjnego będzie używać nowy transatlantycki operator powstały z połączenia dwóch gigantów.
[srodtytul]Walka informatyczna[/srodtytul]
Platformą tradingową używaną przez Deutsche Boerse jest Xetra. Jest ona również sztandarowym produktem eksportowym niemieckiego operatora. Funkcjonuje m.in. na giełdach w Wiedniu, Pradze, Budapeszcie, Lublanie i Sofii. NYSE Euronext wdraża natomiast na swoich giełdach system UTP.
W lipcu 2010 r. GPW podpisała umowę ramową z NYSE Euronext zakładającą dostawę nowego systemu transakcyjnego (Universal Trading Platform). Technologia ma być wdrożona w 2012 r. Jednocześnie strony umówiły się, że ewentualne akwizycje w regionie, jakie będzie prowadzić giełda nowojorska, będą prowadzone we współpracy z Warszawą. Dodatkowo członkowie GPW znajdą się w sieci SFTI zrzeszającej członków NYSE Euronext.
Problem może się pojawić, jeżeli Amerykanie zdecydują się nagle zakończyć współpracę. W prospekcie emisyjnym GPW zwrócono uwagę na fakt, że odpowiedzialność, jaką może ponieść w wypadku naruszenia umowy, „jest przedmiotem istotnego ograniczenia umownego, a zatem ryzyko takiego naruszenia może być podwyższone i GPW może nie uzyskać pełnej rekompensaty z tytułu poniesionych strat ani rekompensaty odpowiedniej do oczekiwanych zysków”. „Jeżeli system UTP nie zostanie wdrożony zgodnie z planem, może to wywrzeć istotny negatywny wpływ na pozycję konkurencyjną GPW i jej perspektywy rozwoju” – czytamy w innym miejscu w prospekcie.