Świadcząca usługi doradcze grupa Mentzen mocno rozgrzała inwestorów latem zeszłego roku, przeprowadzając ofertę publiczną akcji i debiutując na rynku NewConnect. Uwagę przyciągała w szczególności osoba Sławomira Mentzena, prezesa i pośrednio największego akcjonariusza. To znany polityk Konfederacji, a obecnie kandydat na prezydenta RP. Wątek wyborów nie pozostaje bez wpływu na biznes zarządzanej przez niego spółki.
„Trudno nie zauważyć negatywnego wpływu kampanii wyborczej na moje zaangażowanie w działalność spółki. Jestem teraz w biurze, od dwóch do trzech dni w tygodniu, pozostały czas poświęcając na kampanię. Do wyborów się to niestety nie zmieni” - poinformował w liście do akcjonariuszy Mentzen. List został dołączony do raportu za IV kwartał.
Czytaj więcej
Najliczniej reprezentowaną branżą na NewConnect są producenci gier i to oni rozgrzewali w poprzednich latach inwestorów. Ale sytuacja się zmieniła. Zainteresowaniem cieszą się też podmioty z innych sektorów. Powody zainteresowania bywają różne.
Jakie wyniki ma Menzten
Opublikowane już po debiucie wyniki za drugi i trzeci kwartał rozczarowały. Również dane za czwarty kwartał nie wyglądają najlepiej. Grupa wypracowała prawie 4,2 mln zł przychodu, to 4,7 proc. mniej niż rok wcześniej. W ocenie zarządu to efekt stabilizacji prawa podatkowego i braku istotnych zmian legislacyjnych, co spowodowało ograniczenie zapotrzebowania na usługi doradcze.
„Mamy kolejny słaby kwartał. W zasadzie mógłbym słowo w słowo przepisać tu list z poprzedniego kwartału. Jedyna różnica jest taka, że jesteśmy już w trakcie próby naprawy zdiagnozowanych wcześniej problemów. Efektów tych działań nie widać na razie w danych finansowych. Ponieważ nie chcę się powtarzać, ani sztucznie zapełniać tego listu bezwartościowymi treściami, będzie on wyjątkowo krótki” – pisze Mentzen.