Po 15 latach obecności na warszawskiej giełdzie producent papieru ze Świecia może zniknąć z notowań. Stanie się tak, jeśli dzięki ogłoszonemu wczoraj wezwaniu na 34 proc. walorów spółki jej główny akcjonariusz – podmioty z grupy Mondi – osiągnie udział wynoszący 100 proc. lub przynajmniej taki, który pozwoli mu „wycisnąć" mniejszościowych akcjonariuszy (czyli 90 proc.). Ale analitycy uważają, że to się nie uda, bo kupujący zaoferował za papiery zbyt mało.
Notowania papierniczej spółki podskoczyły wczoraj o 5,80 proc., do 73 zł, podczas gdy wezwanie opiewa na 69 zł. Widać więc, że także inwestorzy oczekują lepszej ceny.
Uproszczenie struktury
Wzywającymi są spółki z grupy Mondi, czyli Mondi International i Framondi. Ta ostatnia od 1997 roku jest największym właścicielem polskiej firmy (ma obecnie 66 proc. jej akcji). Grupa Mondi chce dokupić pozostałe 17 mln akcji pozostające poza jej kontrolą. Oferuje 69 zł za walor, czyli za wszystkie akcje blisko 1,2?mld zł. Transakcja dojdzie do skutku, jeśli akcjonariusze zapiszą się na sprzedaż co najmniej 7?mln papierów. Mogą to zrobić od 7 marca do 10 kwietnia za pośrednictwem UniCredit CAIB.
1,17 mld zł oferuje grupa Mondi za pozostające poza jej kontrolą akcje polskiej spółki ze Świecia. Rynek uważa, że to za mało
– Planowana transakcja pozwoli skupić wszystkie aktywa spółki w ramach grupy, co przyczyni się do uproszczenia struktury korporacyjnej – tłumaczy Lora Rossler, dyrektor ds. korporacyjnych grupy Mondi i oddziału Afryki Południowej.