Fundusze PZU sięgają po Armaturę Kraków

Przemysł › PZU ogłosiło wezwanie na wszystkie pozostające w wolnym obrocie akcje producenta armatury i ceramiki. Zdaniem analityków cena jest zbyt niska.

Aktualizacja: 08.02.2017 11:11 Publikacja: 31.08.2013 06:00

Krzysztof Tokarski, prezes TFI PZU i PZU AM

Krzysztof Tokarski, prezes TFI PZU i PZU AM

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

Fundusz zarządzany przez TFI PZU ogłosił wezwanie na 36,2 proc. akcji Armatury Kraków. Pozostały pakiet jest już w rękach największego polskiego ubezpieczyciela. Zapisy będą przyjmowane od 19 września do 18 października. Fundusz kupi akcje, jeżeli na koniec zapisów razem z już posiadanymi walorami będzie miał co najmniej 90 proc. kapitału.

Celem restrukturyzacja

PZU oferuje 1,7 zł za akcję. – Rok temu kosztowały ok. 1 zł, od tego czasu podrożały o ponad 70 proc. Według nas to satysfakcjonujący wzrost i zaoferowana przez nas cena jest zdecydowanie atrakcyjna. Akcje spółki są bardzo niepłynne i wezwanie to okazja dla inwestorów na ich sprzedaż po dobrej cenie – uważa Krzysztof Tokarski, prezes TFI PZU i PZU AM.

Po ogłoszeniu wezwania akcje Armatury drożały o 7 proc., do 1,82 zł. Może to oznaczać, że inwestorzy liczą na podniesienie ceny. – Wzrost kursu do ponad 1,8 zł jest dla nas dużym zaskoczeniem. Nie przewidujemy podwyższenia ceny w wezwaniu.  Nie jesteśmy inwestorem branżowym, który może wykorzystać efekty synergii do zaoferowania wysokiej premii za akcje – dodaje.

Zdaniem Tokarskiego Armaturę czeka trudny okres wychodzenia z zapaści branży budowlanej, dlatego będzie wymagała bardziej aktywnego wsparcia i pogłębionej restrukturyzacji. – To w krótkim okresie może spowodować pogorszenie wyników i dla pozostałych inwestorów będzie mało atrakcyjna. Dlatego zdecydowaliśmy się na wezwanie i wycofanie spółki z giełdy, bo w firmie prywatnej jako inwestor długoterminowy możemy działać skuteczniej – wyjaśnia.

Dodaje, że spółka wymaga głębokiej restrukturyzacji i zmiany strategii. – Mamy kilka wariantów, ale jest zdecydowanie za wcześnie, aby teraz o tym mówić. Przedstawimy je w stosownym czasie. To normalna inwestycja finansowa i mamy różne scenariusze wyjścia po zakończeniu restrukturyzacji: możemy sprzedać nasze udziały inwestorowi strategicznemu lub finansowemu. Horyzont inwestycyjny w tym przypadku to 3–5 lat. Patrząc na problemy branży budowlanej, bliżej 5 – mówi Tokarski.

Cena pójdzie w górę?

– Wezwanie to dość niespodziewany krok. Bardziej prawdopodobne było, że PZU będzie raczej wychodzić z tej inwestycji niż zwiększać zaangażowanie. Myślałem, że PZU zaoferuje swoje akcje inwestorowi branżowemu, a ten podejmie decyzję, czy pozostawić spółkę na giełdzie. Teraz PZU zachowało się trochę jak fundusz private-equity, czyli chce kupić cały pakiet i ściągnąć spółkę z giełdy. Wówczas Armatura sprzeda posiadane nieruchomości (wyceniamy je na ponad 50 mln zł, co daje 0,7 zł na akcję) i wypłaci akcjonariuszowi dywidendę – mówi Jakub Szkopek, analityk DI BRE.Dodaje, że Armatura zaczyna poprawiać wyniki,  jej obecna cena rynkowa i wskaźniki są atrakcyjne, dlatego kupno jej akcji jest dobrym krokiem.

Czy cena z wezwania jest atrakcyjna? – Na razie tego nie oceniam i nie komentuję. Zarząd oficjalnie wypowie się w tej sprawie w stosownym terminie – ucina Konrad Hernik, prezes Armatury.

Według Krzysztofa Pado, analityka BDM,  dla akcjonariuszy mniejszościowych cena nie jest atrakcyjna, bo spółka ma poprawiać wyniki. – Sam prezes powiedział, że w 2015 r. widzi kurs na poziomie 3 zł – dodaje Pado. Zaznacza, że w akcjonariacie Armatury poniżej progu 5 proc. są inwestorzy finansowi (m.in. Nordea OFE, Quercus TFI, Aviva Investors), którzy mogą dążyć do podwyższenia ceny w wezwaniu. Tym bardziej że dla PZU to relatywnie niewielki wydatek.

– Musimy się zastanowić, czy odpowiedzieć na wezwanie, ale wydaje się, że oferowana cena jest zdecydowanie zbyt niska – mówi przedstawiciel jednego z akcjonariuszy finansowych Armatury.

[email protected]

Firmy
Mentzen dzień drugi na giełdzie. Euforii ciąg dalszy
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Firmy
Kulisy ataku Hindenburga na imperium Adaniego
Firmy
Oponeo.pl na fali wzrostowej
Firmy
Synthaverse powalczy o rynek francuski
Firmy
Fundusze unijne. Mocne wsparcie dla start-upów
Firmy
Benefit Systems zabił inwestorom ćwieka