Zarząd przyznaje, że pomimo pandemii i ogólnoświatowego spowolnienia w przemyśle spółka wypracowała wyniki, które nieznacznie odbiegają od przyjętych założeń wolumenu.
Skonsolidowane przychody ze sprzedaży producenta materiałów ogniotrwałych wyniosły w I półroczu 155,7 mln zł, co oznacza spadek o 14,6 proc. rok do roku. Z kolei zysk netto wyniósł 12,5 mln zł, co stanowi spadek o 23,8 proc. rok do roku.
– W minionych miesiącach w europejskim przemyśle żelaza i stali, który jest naszym głównym segmentem działalności, obserwowaliśmy duże ograniczenia produkcji na niespotykaną dotąd skalę, głównie z powodu hamujących branży motoryzacyjnej i przemysłu maszynowego. Około 9-proc. spadek sprzedaży rok do roku w tym sektorze udało nam się częściowo zniwelować zwiększeniem przychodów w dziale hutnictwa metali nieżelaznych, gdzie zanotowaliśmy prawie 50-proc. wzrost sprzedaży – mówi Józef Siwiec, prezes Ropczyc.
W samym II kwartale spółce udało się poprawić wynik netto, na co wpływ miała efektywność realizowanej strategii 4D. Zysk netto producenta materiałów ogniotrwałych wzrósł w okresie kwiecień–czerwiec do 8 mln zł, co oznacza wzrost o 196,3 proc. rok do roku. Spółka odnotowała nieznaczny spadek skonsolidowanych przychodów o 5,8 proc., do 76,5 mln zł.
– Poprawa wyników rok do roku w II kwartale 2020 r. dobitnie pokazuje skuteczność konsekwentnie realizowanej strategii 4D. Dywersyfikacja geograficzna, wspierana branżową, produktową oraz inżynierską pozwala nam na zrównoważone funkcjonowanie nawet w bardzo niestabilnym okresie pandemii. Chciałbym jednocześnie podkreślić, że wyniki uzyskane przez spółkę w okresie pierwszych sześciu miesięcy 2020 r., mimo bezprecedensowego okresu w światowej gospodarce, nie odbiegają znacznie od ustalonych założeń wolumenu – dodaje Siwiec.