Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 05.09.2020 05:00 Publikacja: 05.09.2020 05:00
Foto: materiały prasowe
Rynek docenia tę konsekwentną obronę pozycji. Akcje Impela kosztują ponad 12 zł. A jeszcze wiosną sytuacja była krańcowo odmienna. Kurs wynosił około 6 zł. Ta jedna z największych firm usługowych w kraju znalazła się na pierwszej linii walki z pandemią. Impel sprząta, a także wspiera utrzymanie higieny w blisko 130 szpitalach.
– W obliczu wspólnego zagrożenia z medycznymi klientami w kwestii podstawowych usług udało się porozumieć, zatorów płatniczych za wykonane prace nie było – mówi Wojciech Rembikowski, wiceprezes grupy Impel. Załamanie dotknęło kateringu, gdy szpitale ograniczyły przyjmowanie pacjentów. Zamknięcie hoteli skutkowało zamrożeniem usług pralniczych – w tych przypadkach Impel próbował ograniczyć straty, sięgając po wsparcie z rządowej tarczy. – Zamknięcie galerii handlowych przyniosło cięcia zamówień na ochronę i sprzątanie. Dopiero majowe uchylenie furtki w handlu wielkopowierzchniowym złagodziło nieco ogromny nacisk na redukowanie usług i stawek – mówi wiceprezes Rembikowski.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wczoraj w rejestrze było 20 krótkich pozycji, w tym jedna nowa na Asseco Poland. Dziś są już 22. Doszły PKO BP oraz Lubawa.
Szybciej, prościej, bardziej dynamicznie – tego dziś oczekują klienci od branży leasingowej. Chodzi o błyskawiczne decyzje, minimalne formalności i pełną integrację usług finansowych.
Od kilku tygodni rekordowo dużo zagranicznych funduszy gra na spadek cen akcji polskich firm. Widać zmiany w składzie rejestru. Zniknęły z niego dwie spółki: Żabka i PKO BP. Ale pojawiła się nowa.
Sąd w Luksemburgu nie przychylił się do wniosku inwestorów mniejszościowych o zakaz wykonywania przez Namsena praw z akcji z kontrowersyjnej emisji.
Wychwytywanie, wykorzystywanie i składowanie CO2 to w polskich warunkach melodia dalekiej przyszłości. Energetyka z działań w tym zakresie już zrezygnowała. Duże nadzieje w nowej technologii pokładają za to m.in. Orlen, Azoty, KGHM i Unimot.
Będąc już na finiszu pierwszego kwartału 2025 r., posiadacze akcji spółek notowanych na warszawskiej giełdzie mogą mieć powody do zadowolenia. Koniunktura w tym roku jak na razie sprzyja zarabianiu, co przełożyło się na wysokie stopy zwrotu z akcji, które w wielu przypadkach osłodziły inwestorom rozczarowujący 2024 r.
Kierowana przez Rafała Brzoskę firma rośnie za granicą tak szybko, że polski rynek w całym biznesie spółki z miesiąca na miesiąc waży coraz mniej. Poza stawianiem automatów InPost chce teraz w Europie realizować dostawy „pod drzwi”.
Nutit, dominujący akcjonariusz Impelu zażądał od akcjonariuszy mniejszościowych sprzedaży pozostałych w wolnym obrocie akcji spółki, stanowiących 4,73 proc. w głosach na walnym zgromadzeniu, po 13,05 zł za papier.
W trakcie są wezwania do sprzedaży akcji kilkunastu spółek z GPW. Notowania większości z nich są powyżej ceny zaoferowanej przez przejmujących.
Dominujący akcjonariusze chcą skupić w wezwaniu brakujące im akcje. Rynek liczy na lepszą cenę.
W trakcie poniedziałkowej sesji notowania Impelu rosły nawet o ponad 11 proc., osiągając maksymalną cenę 13,95 zł.
Nutit a.s., jako strona porozumienia akcjonariuszy Impel, ogłosiło wezwanie do zapisywania się na sprzedaż 1,98 mln akcji spółki, stanowiących 15,41% udziału w kapitale zakładowym i 11,1% liczby głosów na walnym zgromadzeniu. Akcje objęte wezwaniem nabywane będą po cenie 13 zł za sztukę, podali nabywający i podmiot pośredniczący.
Wywiad | Grzegorz Dzik z prezesem Grupy Impel rozmawia Zbigniew Lentowicz
Koronawirus zmusił spółkę do gruntownej restrukturyzacji
Impel odnotował 3,54 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2020 r. wobec 2,07 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas