Kilkanaście dni temu z programem lojalnościowym dla swoich akcjonariuszy wystartował największy polski ubezpieczyciel. W ramach projektu „Moje Akcje PZU" inwestorzy mogą uzyskać 10 proc. zniżki, a po roku 20 proc., na flagowe produkty koncernu pozwalające na ubezpieczenie auta, domu i podróży. Warunkiem jest posiadanie co najmniej 100 akcji spółki na rachunku prowadzonym w Biurze Maklerskim Banku Pekao. Dodatkowo każdy z uczestników programu będzie mógł skorzystać ze 100 proc. zniżki na członkostwo podstawowe lub 50 proc. na członkostwo rozszerzone w SII, a także uzyska dostęp do materiałów szkoleniowych dotyczących biznesu PZU.
„W następnych etapach będziemy chcieli sukcesywnie wzbogacać program o kolejne rozwiązania, które oferujemy w ramach grupy, jak również rozszerzać go o klientów pozostałych biur maklerskich" – informuje biuro prasowe PZU. Ubezpieczyciel tłumaczy, że jednym z motywów uruchomienia projektu było stale rosnące grono inwestorów indywidualnych będących jego udziałowcami. Na koniec ubiegłego roku ich udział w kapitale firmy wynosił 8,5 proc.
Długoterminowa obecność
Na początku roku w pełnym wymiarze ruszył program „Unimot Klub+". Jego uczestnicy otrzymują dostęp do licznych profitów w zależności od poziomu członkostwa. – Wśród benefitów są m.in. jednorazowy zwrot kosztów tankowania na stacjach Avia, zniżka na instalację paneli fotowoltaicznych Avia Solar, zniżka na zakup i montaż instalacji zbiornikowej na gaz LPG, zniżki na abonamenty partnerskich mediów giełdowych (m.in. „Parkietu") czy ubezpieczenie w życiu prywatnym. Ponadto członkom klubu zostaje obniżona lub całkowicie zniesiona składka członkowska w SII, które jest partnerem głównym naszego programu – mówi Joanna Siedlaczek, dyrektor ds. relacji inwestorskich Unimotu. Uczestnicy programu mogą także na preferencyjnych warunkach wziąć udział w Konferencji WallStreet. Do tego dochodzą zniżki lub bezpłatny udział w wydarzeniach o tematyce inwestycyjnej.
W ramach „Unimot Klub+" postawiono na długoterminową obecność w akcjonariacie spółki. Najkrótszy czas posiadania akcji, który umożliwia dołączenie do programu, to sześć miesięcy, a minimalna ich liczba to 100. Im dłużej inwestor jest w programie i im więcej posiada papierów, tym na wyższy poziom członkostwa trafia i może korzystać z dodatkowych benefitów. – Ze względu na konstrukcję naszego programu nie chcemy porównywać się do innych pod kątem liczby uczestników i mierzyć jego sukcesu takimi kryteriami. Od początku zakładaliśmy, że jest to w pewien sposób elitarne grono naszych akcjonariuszy – twierdzi Siedlaczek. Jednocześnie zaznacza, że członkiem „Unimot Klub+" może zostać każdy akcjonariusz spółki, a nie tylko ten, który posiada akcje u brokerów współpracujących z firmą (obecnie jest ich czterech). – Cały czas obserwujemy, jak nasze założenia funkcjonują i sprawdzają się w praktyce, słuchamy opinii inwestorów i patrzymy na najlepsze praktyki rynkowe, przede wszystkim na zagranicznych rynkach. Na tej podstawie chcemy stale udoskonalać „Unimot Klub+", także w zakresie oferowanych benefitów – przekonuje Siedlaczek.