WIG20 na fali przeceny. Test wsparcia z listopada w grze

Indeks dużych polskich spółek zniżkował w środę nawet do 1702 pkt, co oznaczało około 3-proc. przecenę. Poprzednio tak nisko WIG20 był w listopadzie zeszłego roku.

Publikacja: 16.03.2023 05:00

WIG20 na fali przeceny. Test wsparcia z listopada w grze

Foto: AdobeStock

Fala pesymizmu wobec sektora bankowego, która wezbrała w Stanach Zjednoczonych i przyszła do Europy, odbiła się również na krajowym rynku. WIG20 tylko początkowe kilkadziesiąt minut środowej sesji spędził powyżej zamknięcia z poprzedniego dnia, natomiast jeszcze przed południem wylądował na 1710 pkt. W kolejnych godzinach zniżka pogłębiała się. Spadek indeksu blue chips zatrzymał się dopiero przy około 1700 pkt, gdzie poprzednio WIG20 znajdował się w listopadzie zeszłego roku, kończąc swój kilkutygodniowy rajd.

Indeks polskich dużych spółek od kilku dni znajduje się już poniżej zamknięcia 2022 r., natomiast po uwzględnieniu środowej sesji spadek w tym roku sięga 4,5 proc. Indeksy średnich i małych spółek wypadają znacznie lepiej – mWIG40 wciąż jest 6 proc. nad kreską, a sWIG80 liczy prawie 11-proc. zwyżkę. Warto też odnotować 1,7-proc. wzrost kursu dolara, do 4,46 zł. Słabsze zachowanie polskich akcji i złotego widać było na notowaniach WIG20USD, który zniżkował o 4 proc., co przekładało się na 5,8-proc. spadek od początku roku.

Na krajowym rynku, podobnie jak zagranicznych, szczególną słabością odznaczał się sektor bankowy, choć pogorszenie nastrojów odczuwalne było niemal w każdej grupie firm. W samym WIG20 pod koniec sesji najsłabsze były PKN Orlen, KGHM oraz JSW, a ich spadki przekraczały 4 proc. Na ostatnich miejscach w tabeli plasowały się także Pekao, Kruk, PKO BP i PZU. Z kolei subindeks banków zniżkował o ponad 3 proc., co przekładało się na ponad 4-proc. spadek od początku roku. Liderem w gronie blue chips była Grupa Kęty z 6-proc. umocnieniem.

Czytaj więcej

Rynki mocno krwawią przez Credit Suisse

Krajowy rynek akcji nie odbiegał zachowaniem od europejskich, plasując się raczej w środku stawki. Przykładowo francuski CAC40 zniżkował pod koniec dnia o 3 proc., a niemiecki DAX o 2,6 proc.

Na polskim rynku obligacji ostatnie dni upływają w dość spokojnej atmosferze. Rynek pozostaje dość odporny na zewnętrzne wahania m.in. z uwagi na wpłaty inwestorów do funduszy dłużnych. W środę rentowności polskich obligacji dwuletnich sięgały 5,93 proc., co oznaczało spadek o 7 pkt baz. Oprocentowanie papierów dziesięcioletnich spadało podobnie, do 6,09 proc. Wskaźnik ten utrzymuje się w ostatnich dniach między 6 a 6,2 proc.

Od strony technicznej jak na razie możemy mówić tylko o dominacji sprzedających. Popyt zdołał zatrzymać przecenę przy okrągłym poziomie, jednak widać, że w ostatnich dniach kupujący mają niewiele do powiedzenia.

W razie przełamania 1700 pkt kolejne wsparcie czeka około 100 pkt niżej. Oczywiście nastroje przy Książęcej mocno będą zależeć od sytuacji rynków zagranicznych i rozwoju problemu bankowego. W czasie zamykania giełd na Starym Kontynencie główne amerykańskie indeksy świeciły na czerwono – S&P 500 tracił 1,5 proc., a Nasdaq 1 proc. paan

Finanse
Solidne wyniki PZU mimo powodzi
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Finanse
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Finanse
„Parkiet” prezentuje nową ofertę prenumeraty. Wyjątkowa propozycja dla inwestorów
Finanse
Giełda stawia na długodystansowców
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Finanse
Jakie kredyty hipoteczne preferują Polacy? Przeważa jedna opcja
Finanse
GPW: strategia, ETF-y i kontrola kosztów