Temat kosztów na rynku kapitałowym, a w szczególności opłat, które pobiera giełda, nie daje o sobie zapomnieć. Po publikacji MF i UKNF na ten temat branża maklerska reprezentowana przez Waldemara Markiewicza, prezesa Izby Domów Maklerskich, po raz kolejny przypomniała swoje postulaty dotyczące polityki opłat na GPW. Czy to jest głos wołającego na puszczy, czy jednak jest szansa na choćby częściowe wysłuchanie pośredników?
Głos decydentów
Waldemar Markiewicz w tym tygodniu w „Parkiet TV” sugerował m.in., aby GPW wprowadziła politykę opłat, która będzie wspierała krajową branżę maklerską, jak również to, aby giełda zwolniona została z obowiązku maksymalizacji zysku, czy też nawet zdjęcie GPW z giełdy. O ile te dwa ostatnie pomysły wydają się na chwilę obecną zupełną abstrakcją, o tyle w przypadku zmiany cennika giełdowego wcale tak być nie musi.
wynosi opłata stała od zlecenia, jaką GPW pobiera od członków giełdy na rynku głównym akcji. Z kolei giełdowa opłata od wartości zlecenia sięga maksymalnie 0,029 proc.
Czytaj więcej
Chociaż jak wynika z raportu MF i UKNF koszty na polskim rynku kapitałowym są w granicach normy, to wciąż jest wiele do zrobienia w wielu obszarach, w tym na samej GPW. Ta odbija jednak piłeczkę i zwraca uwagę na inne podmioty.