W naturalny sposób pojawia się pytanie: czy M&A (fuzje i przejęcia) to remedium na stagnację? A może polskie MŚP wciąż pozostają w cieniu własnych obaw, kapitałowych barier i braku strategii?
M&A jako lekarstwo na stagnację
Fuzje i przejęcia od lat stanowią motor rozwoju zachodnich gospodarek. Dla dużych firm to codzienność, ale dla MŚP w Polsce wciąż wydają się abstrakcją. W dynamicznie zmieniającym się otoczeniu, gdzie presja międzynarodowych graczy rośnie, przejęcie konkurenta lub partnera może być kluczowym ruchem. Otwiera to drogę do nowych rynków, skalowania biznesu czy pozyskania unikalnych kompetencji. Jednak czy polscy przedsiębiorcy są gotowi na taki krok? Niestety, wciąż w wielu przypadkach brakuje świadomości, że M&A to nie tylko domena wielkich korporacji, lecz także narzędzie do rozwoju małych i średnich firm. Wielu właścicieli patrzy na fuzje z dystansem, postrzegając je jako ryzykowne, skomplikowane i dostępne tylko dla „grubych ryb”.
Brak odwagi, kapitału czy strategii?
Pierwszym problemem jest mentalność. Polscy przedsiębiorcy, choć odważni i elastyczni, często boją się utraty kontroli. M&A wymaga zaufania, a także długofalowej wizji, której czasami brakuje. Do tego dochodzi bariera kapitałowa – nawet jeśli firma chce przejąć konkurenta, nie zawsze ma na to środki. Chociaż rynek private equity i venture capital w Polsce rośnie, nadal pozostaje niszowy.
Strategia to kolejna pięta achillesowa. Fuzje i przejęcia nie mogą być celem samym w sobie. Bez starannie przemyślanej strategii rozwoju firmy M&A może przynieść więcej problemów niż korzyści – od konfliktów kulturowych po nieefektywną integrację.
MŚP na celowniku międzynarodowych funduszy
Paradoksalnie, polskie MŚP, które same boją się M&A, coraz częściej stają się obiektem zainteresowania międzynarodowych funduszy inwestycyjnych. Nasze firmy kuszą innowacyjnością, zdolnościami produkcyjnymi i relatywnie niskimi wycenami. To szansa, ale i ryzyko. Brak przygotowania do profesjonalnych procesów M&A może skutkować utratą kontroli nad biznesem lub jego sprzedażą na niekorzystnych warunkach.