Maciej Kópczyński, adwokat, counsel w praktyce postępowań spornych kancelarii CMS
6 marca i 28 marca pojawiły się kolejne projekty rządowe. Zmiany mają charakter nie tylko kosmetyczny, takie jak zmiana nazwy na „ustawa o ochronie sygnalistów” i wynikających stąd zmian redakcyjnych.
Zakres zgłoszeń szerszy niż w dyrektywie
Polski ustawodawca zdecydował się w najnowszym projekcie na rozszerzenie zakresu naruszeń, których zgłoszenie przez sygnalistę podlega ochronie. Poszedł tym samym w ślady wielu innych państw, gdzie sygnaliści mogą zgłaszać również inne naruszenia niż te wskazane w dyrektywie 2019/1937. Zgodnie z obecnym projektem ustawa ma obejmować zgłoszenia dotyczące również naruszenia prawa dotyczące: korupcji i prawa pracy oraz wolności i praw człowieka i obywatela w stosunkach jednostki z organami władzy publicznej. Należy zauważyć, że zakres ten jest nadal znacznie węższy niż w niektórych innych jurysdykcjach, jak np. Niemcy i Francja, gdzie zgłoszenie podlegające ochronie może dotyczyć m.in. wszystkich naruszeń krajowego prawa karnego.
Biorąc pod uwagę jednak cel regulacji, którym jest m.in. rozwianie obaw sygnalistów co do przysługiwania im ochrony prawnej oraz jednoznaczne wyznaczenie obowiązków podmiotów prawnych, wydaje się, że dodatkowe rodzaje naruszeń nie zostały wystarczająco sprecyzowane. Pojęcie korupcji nie zostało zdefiniowane w samej ustawie, a jedynie uzasadnienie projektu odsyła do definicji zawartej w ustawie o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Brak takiego odesłania w treści może być źródłem wątpliwości interpretacyjnych, ponieważ pojęcie korupcji ma charakter wieloznaczny. W rezultacie zarówno sygnalista, jak i podmiot prawny może mieć wątpliwość, czy dokonując zgłoszenia z tych kategorii, będzie on podlegał ochronie oraz czy podmiot prawny będzie zobowiązany przyjąć zgłoszenie i wywiązać się z wszelkich obowiązków w zakresie prowadzenia postępowania wyjaśniającego i udzielenia informacji zwrotnej. Podobnie problem nieokreśloności dotyczy kategorii naruszeń praw i wolności człowieka i obywatela, jednak w tym przypadku problem ten do pewnego stopnia adresuje doprecyzowanie, że chodzi o „stosunki jednostki z organami władzy publicznej”, a nie np. z prywatnymi przedsiębiorcami.
Jak liczyć próg 50 pracowników?
Najnowszy projekt doprecyzowuje kilka kwestii, które budziły wątpliwości interpretacyjne w poprzednich projektach, dotyczy to m.in. obliczenia liczby pracowników, których zatrudnienie obliguje podmiot do zastosowania reżimu ustawy o sygnalistach. Obowiązek dotyczący zgłoszeń wewnętrznych stosuje się wobec podmiotu, na rzecz którego 1 stycznia lub 1 lipca wykonuje pracę zarobkową co najmniej 50 osób. Co więcej, podstawa zatrudnienia nie ma znaczenia. Do powyższego progu wlicza się pracowników lub osoby świadczące pracę za wynagrodzeniem na innej podstawie niż stosunek pracy.