Rząd i spółki mają coraz mniej czasu na zakończenie prac nad nowelizacją ustawy o rynku mocy. Obecny system wsparcia dla starszych elektrowni węglowych wygasa bowiem już w lipcu 2025 r. Unia Europejska zgodziła się na warunkowe wydłużenie życia tym welektrowniom, ale odpowiednich przepisów nadal nie ma.
Rynek mocy to forma wspierania elektrowni węglowych. Starsze elektrownie węglowe, o mocy ok. 200 MW, z jednej strony nadal są bowiem potrzebne systemowi energetycznemu, a z drugiej tracą rentowność, bo pracują w systemie energetycznym coraz krócej. Rynek mocy pozwala, aby bloki te mogły nadal funkcjonować. Środki na ten cel przekazywane są w ramach aukcji. Składamy się na nie wszyscy, płacąc w rachunkach za energię tzw. opłatę mocową. Koszt rynku mocy w 2024 r. wyniósł blisko 6,1 mld zł, a wysokość obowiązków mocowych zakontraktowanych w aukcjach na 2025 r. wynosi nieco ponad 6,4 mld zł.
Dłuższy żywot węgla
Starsze elektrownie węglowe, dla których kończą się w przyszłym roku kontrakty mocowe, nie mogą jednak uczestniczyć w nowych aukcjach, ponieważ nie spełniają limitu emisji CO2 poniżej 550 kg za MWh. Decyzją UE możliwe są jednak derogacje, czyli warunkowe wydłużenie czasu pracy tych elektrowni o trzy lata, do 2028 r. – Wprowadzenie limitu emisji CO2 na rynku mocy ograniczyło znacząco zakres podmiotów, które konkurują w ramach aukcji rynku mocy, co może prowadzić do braku pokrycia całego zapotrzebowania na moc, jakie jest niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw – tłumaczy Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Aby rozwiązać ten problem, resort zaproponował wprowadzenie dodatkowej aukcji uzupełniającej, w której możliwy byłby udział jednostek wytwórczych emitujących powyżej 550 kg CO2/MWh. Taką możliwość – w ograniczonym czasie i pod rygorystycznymi warunkami – umożliwia zmienione prawo UE.
Elektrownie niespełniające limitu emisji CO2 otrzymają możliwość zawarcia kontraktów na nie więcej niż jeden rok dostaw (II półrocze 2025 r. lub rok 2026, 2027 albo 2028). Ale to nie wszystko, bo na dany rok dostaw będą też organizowane aukcje uzupełniające w przypadku stwierdzenia uzasadnionej potrzeby zabezpieczenia dodatkowych mocy. Taka potrzeba wynika zaś z ostatniej oceny wystarczalności zasobów wytwórczych na lata 2025–2040. – Otrzymane w scenariuszu bazowym wyniki istotnie odbiegają od celu, jakim jest spełnienie standardu bezpieczeństwa – informują Polskie Sieci Elektroenergetyczne(PSE). Już w 2026 r. bez jakichkolwiek działań niedobór może wynieść 4,2 GW, a jeśli uda się przedłużyć czas życia istniejących jednostek, to 4,33 GW.