Należące do Michała Sołowowa MS Galleon w efekcie porozumienia dotyczącego zakupu Spółki córki Rafako, Energotechnika Engineering (ETE) utworzy spółkę celową, do której wejdą pracownicy ETE. To przede wszystkim inżynierowie, doświadczeni projektanci z branży energetycznej. RAFAKO, poprzez ETE, pozostanie w nowej spółce celowej mniejszościowym udziałowcem.
Nowa spółka koniecznością
Jak mówi nam prezes Rafako Maciej Stańczuk, transakcja tworzenia nowej spółki projektowej na bazie zasobów ludzkich ETE nie jest rozbieraniem majątku Rafako. – ETE było naszą spółką córką, która doskonale radziła sobie na rynku, ale problemy finansowe Rafako nie pozostały też bez wpływu na nią – banki odcięły jej finansowanie. W naszej sytuacji samodzielne utrzymanie tej spółki poprzez jej dokapitalizowanie nie możliwe. Dlatego rozwiązanie polegające na stworzeniu nowej spółki, do której przejdą pracownicy, było najlepszym z możliwych i atrakcyjnym rozwiązaniem dla obu stron – mówi Stańczuk.
to wartość wierzytelności Rafako, które spółce najbardziej ciążą i nie pozwalają wyjść na rynek. Największe zobowiązania to 240 mln zł gwarancji
Dla MS Galleon przejęcie tego biura projektowego wpasowuje się do projektu rozwoju SMR, który rozwija Synthos – w obu tych spółkach właścicielem jest Michał Sołowow.
Dla Rafako najważniejszy jest teraz jednak proces oddłużenia i zakończenie restrukturyzacji. A to ponownie się opóźnia. – Mieliśmy plan wyznaczony dwa miesiące temu z Agencją Rozwoju Przemysłu. Niestety, od lipca intensywny na początku dialog nagle się urwał, a możliwość nawiązania porozumienia wszystkich stron była już bardzo realna. Jeszcze w czerwcu ARP wydawała się być gotowa, by przejąć rolę lidera w procesie naprawczym Rafako – mówi prezes. Miało to polegać na konwersji zobowiązań firmy na akcje Rafako. ARP przygotowało grunt pod ten proces. – Po naszej stronie leżało znalezienie inwestora w Rafako, bo wiadomo, że ten nie pojawi się, jeśli spółka nie będzie oddłużona – mówi prezes.