Zespół Elektrociepłowni Wrocławskich Kogeneracja to w maju jedna z najmocniejszych spółek na giełdzie. 4 maja kurs akcji wynosił ok. 26,5 zł, a w poniedziałek sięgał nawet 35 zł i jest najwyżej od listopada 2022 r. Ten ponad 30-proc. wzrost kursu Kogeneracji to reakcja na wstępne wyniki finansowe.
W I kwartale tego roku spółka odnotował ok. 214 mln zł skonsolidowanego zysku netto (czyli 14,33 zł na akcję) i ok. 314 mln zł zysku EBITDA. W analogicznym okresie roku poprzedniego zysk netto spółki kontrolowanej przez Polską Grupę Energetyczną wyniósł 75 mln zł. Wyniki są zaskakujące, zwłaszcza że firma ujęła w kosztach szacowany odpis na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny (opłaty za zyski w elektroenergetyce) za I kwartał 2023 r. w kwocie 205,8 mln zł.
Czy po tak dobrych wynikach inwestorzy mogą spodziewać się w przyszłości dywidendy. Analitycy studzą nadzieje. Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku, zwraca uwagę, że na wyniki i decyzje tej spółki należy patrzeć przez pryzmat właściciela, a więc PGE. – Zysk netto spółki faktycznie jest pozytywnym zaskoczeniem, ale z drugiej strony musimy pamiętać, że branża ciepłownicza w okresie grzewczym, a więc w I kw. tego roku, mogła korzystać z rządowego wsparcia po ograniczeniu wzrostu taryf na ciepło – mówi Kliszcz. Jego zdaniem o dywidendę będzie trudno. – Spółka jest własnością PGE, a ta kieruje się bardzo konserwatywną postawą wobec wypłaty dywidendy, dlatego nie spodziewałbym się jej wypłaty mimo dobrych wyników Kogeneracji – wskazuje Kliszcz. Warto pamiętać, że początek roku dla firm ciepłowniczych zawsze jest dobrym okresem, bo do kwietnia spółki zarabiają na okresie grzewczym. – Kolejne okresy mogą być już gorsze. PGE nie widzi dobrych perspektyw dla segmentu ciepłownictwa w tym roku – dodaje analityk.