Nowa strategia Tauronu jest warta ponad dwa raz tyle, ile poprzednia. Uda się ją sfinansować?
Warunkiem otwierającym możliwość finansowania strategii grupy na poziomie 48 mld zł, bo na tyle szacujemy jej koszty, jest utworzenie NABE. Będziemy w tym procesie posiłkować się środkami własnymi. Zamierzamy również sięgnąć po środki z funduszy zewnętrznych – w tym zawierając partnerstwa finansowe oparte na zielonych inwestycjach. Tylko na same nowe moce w OZE chcemy przeznaczyć około 17 mld zł, uwzględniając lądowe, morskie farmy wiatrowe oraz fotowoltaiczne. Same OZE jednak nie wystarczy do bilansowania systemu...
...czyli potrzebujemy gazu?
W nowej energetycznej rzeczywistości będą to magazyny energii oraz elektrownie szczytowo-pompowe. Pracujemy także nad kolejnymi rozwiązaniami, które pozwolą magazynować energię, ale są w fazie testów. To wszystko będzie „spięte" przez inwestycje sieciowe, dystrybucyjne. Na inwestycje sieciowe, dystrybucyjne chcemy przeznaczyć 24 mld zł, zgodnie z naszą strategią. Te inwestycje będą nam pomagały rozdysponować energię pochodzącą z nadwyżek i budować sieć magazynów. Straty na sieciach chcemy ograniczyć do minimum. Budujemy nowy system energetyczny, który za parę lat nie będzie oparty już na dużych jednostkach wytwórczych. Musimy więc przygotować się na system rozproszony, lokalny, wraz z całym systemem magazynowania nadwyżek energii.
O jakim rozwiązaniu mówimy, które jest w fazie testów?