Styl działania Trumpa, charakteryzujący się radykalizmem i nieprzewidywalnością, to nic nowego, jednak skala obecnych pomysłów może zaskakiwać.
Trump gra ostro. Rynki reagują
Jednym z obszarów tego zaskoczenia może być skoncentrowanie się w dążeniu do uczynienia Ameryki „wielką” w polityce zewnętrznej. O ile wprowadzenie ceł było spodziewane, to wizja Kanady jako kolejnego stanu, zmiana nazwy Zatoki Meksykańskiej, plany kupna Grenlandii, przejęcia kontroli nad Kanałem Panamskim, budowy „riviery” w Strefie Gazy po wysiedleniu Palestyńczyków do Egiptu i Jordanii, plany wycofania amerykańskich sił z Syrii i groźby zaostrzenia polityki wobec Iranu, to dawka emocji, która musiała mieć wpływ na sytuację na rynkach finansowych.
Prawdę mówiąc nie ma paniki, jednak w kilku częściach rynku zwrot jest szczególnie wyraźny. Mowa o silnych wahaniach na rynku kryptowalut, nie wyłączając bitcoina, oraz o zwyżce notowań złota. W przypadku dolara i rynku akcji zmiany są one mniejsze. Warto też zauważyć, że częste zmiany nastrojów i co za tym idzie kierunku ruchu notowań większości aktywów powodują, że mamy do czynienia raczej z trendami bocznymi, a nie krystalizowaniem się zdecydowanej tendencji. Dollar Index od kilu tygodni oscyluje w przedziale 107-110 punktów, a kurs euro porusza się między 1,02 a 1,05 dolara. Ruch w bok widać również w przypadku bitcoina, którego notowania trzymają się w pobliżu 100 000 dolarów, odchylając się od tego poziomu to w górę, to w dół (od dwóch tygodni bardziej w dół). Podobnie zachowują się indeksy na Wall Street.
Największym zdecydowaniem charakteryzuje się za to rynek długu. Mimo niepewności co do dalszych posunięć Fedu, amerykańskie obligacje skarbowe drożeją czwarty tydzień z rzędu. W wyniku tego rentowność papierów dziesięcioletnich obniżyła się z 4,8 do nieco ponad 4,4 proc. Trudno ocenić, czy to efekt wiary w kontynuację cyklu obniżek stóp procentowych, czy przesuwania kapitału do mniej ryzykownych aktywów.
W miarę odporna na deklaracje Donalda Trumpa była giełda nowojorska. S&P 500 do czwartku zwyżkował o 0,7 proc., choć przejściowo spadał poniżej 6000 punktów. O prawie 0,5 proc. rósł Dow Jones, który nie był w stanie utrzymać się powyżej 45 000 punktów. Nasdaq Composite szedł w górę o 0,8 proc. Na amerykańskim parkiecie, prócz wspomnianych decyzji prezydenta, wpływ na nastroje mają też publikacje wyników finansowych spółek oraz w mniejszym stopniu informacje płynące z gospodarki.