Czy warto postawić na przecenione akcje?

Są na giełdzie spółki, które mocno rozczarowały inwestorów. Sprawdzamy, czy ich fatalna passa ma się już ku końcowi. Czy kursy zaczną rosnąć? Jakie czynniki mogą odwrócić trend?

Publikacja: 24.01.2025 06:00

Czy warto postawić na przecenione akcje?

Foto: Radek Pasterski

Na warszawskiej giełdzie mamy spółki, których notowania od dłuższego czasu mocno rozczarowują, przynosząc ich posiadaczom w ciągu ostatnich 12 miesięcy potężne straty. Czy te przecenione walory mają potencjał do odbicia?

Wypadły z łask

Wśród spółek z WIG20, które wypadły z łask inwestorów, solidnie przeceniony został Budimex. Od szczytu z maja zeszłego roku kurs jego akcji spadł o prawie 40 proc., choć z końcem zeszłego roku wyprzedaż wyhamowała. Zdaniem Dariusza Nawrota, analityka Noble Securities, słabość Budimeksu jest konsekwencją zbyt dużego optymizmu, jaki na fali hossy wykazywali inwestorzy zagraniczni w stosunku do spółki kilkanaście miesięcy temu.

– Od początku 2023 r. do maja 2024 r. kurs akcji Budimeksu wzrósł o około 200 proc., zdecydowanie przekraczając poprawę zysków spółki w tym okresie czy nawet zyski prognozowane przez analityków do 2027 r. Większość krajowych analityków zajmujących się Budimeksem już od jesieni 2023 r. uważała, że wycena akcji jest zbyt wysoka, stąd dominowały rekomendacje „sprzedaj” i „redukuj”. Inwestorzy zagraniczni byli jednak nadal pozytywnie nastawieni do firmy i kupowali akcje aż do wiosny 2024 r. – zauważa.

Czytaj więcej

Rekordowe wyceny mocarzy z warszawskiej giełdy

Nastawienie do spółki zmieniły dopiero wyniki, które w każdym kwartale 2024 r. nie spełniały oczekiwań analityków. – Obecną wycenę akcji uznaję już za atrakcyjną. Akcje Budimeksu nadal wyceniane są z premią w stosunku do innych krajowych i zagranicznych spółek budowlanych, ale uważam, że ta premia jest uzasadniona dominującą pozycją spółki na polskim rynku budowlanym, silnym bilansem (bardzo wysoki poziom gotówki), rekordowo wysokim portfelem zamówień (17,8 mld zł na koniec 2024 r.). Czynnikiem wspierającym w średnim terminie jest też zwiększona, w ostatnich miesiącach, aktywność przetargowa PKP PLK i GDDKiA. Uważam, że przełoży się to na dalszy wzrost backlogu Budimeksu pod koniec 2025 r. – argumentuje ekspert.

Spodziewa się zauważalnej poprawy wyników finansowych Budimeksu w najbliższych dwóch latach. – Obecnie wyceniam akcje spółki na 550 zł, spodziewam się, że kurs w ciągu kilku miesięcy osiągnie taką cenę – uważa.

Powodów do optymizmu nie mają posiadacze akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej, które od dwóch lat są w trendzie spadkowym. W tym okresie wycena giełdowa firmy stopniała o dwie trzecie. Po rekordowym pod względem zysku 2022 roku węglowa spółka weszła w trudny okres ze spadającymi cenami węgla i niższym wydobyciem, co wraz z rosnącymi kosztami wydobycia przyczyniło się do wyraźnego pogorszenia wyników finansowych. Analitycy zwracają uwagę, że w obecnej, niekorzystnej sytuacji rynkowej, spadającej produkcji i kontynuacji zniżek cen węgla koksującego i koksu wyzwaniem JSW są wysokie koszty, które sprawiają, że zapasy gotówki na kontach firmy topnieją w szybkim tempie. Zamiar wdrożenia planu naprawczego, który zarząd ogłosił w listopadzie 2024 r., oceniają jako krok w dobrym kierunku, ale mają wątpliwości, czy uda się go w pełni zrealizować.

Zawiedzione nadzieje

Spory zawód w 2024 r. sprawił inwestorom 11 bit studios. Fatalna passa notowań producenta gier zaczęła się pod koniec września po gorszej od oczekiwań premierze drugiej części „Frostpunka”, z którym rynek wiązał ogromne nadzieje. Notowania pogłębiły spadek w dalszej części roku po zaskakującej decyzji spółki o rezygnacji z „Projektu 8”, co wiązało się z koniecznością zawiązania rezerw na niemal 50 mln zł. W ostatnich tygodniach kurs lekko odbił, ale w porównaniu ze szczytem notowań z czerwca 2024 r. wycena giełdowa firmy spadła o około 75 proc. Zdaniem analityków skala przeceny była jednak przesadzona. Wśród pozytywów wskazują m.in. na solidną sprzedaż gry „Frostpunk 2” oraz kolejne premiery. Największe nadzieje pokładają w premierze gry „The Alters”, którą spółka doszlifowuje i planuje wypuścić na rynek w I kwartale br. Z najnowszych rekomendacji biur maklerskich wynika, że akcje 11 bit studios mają całkiem sporo miejsca do odbicia. Uśredniona wycena akcji uwzględniająca ceny docelowe z czterech ostatnich raportów wynosi 277,50 zł wobec ok. 176 zł płaconych na giełdzie.

W gronie solidnie przecenionych spółek znalazła się Grupa Pepco, której akcje w ostatnich tygodniach pogłębiły przecenę i są wyceniane już 60 proc. poniżej ceny z debiutu sprzed blisko czterech lat. – Co do przyczyn słabości notowań Pepco w 2025 r. to genezy upatrywałbym w raporcie rocznym za 2023/2024 rok obrotowy, gdzie spółka zaskoczyła olbrzymim odpisem na PoundLand. Spadki pogłębiły się po szacunkowych danych operacyjnych opublikowanych w poprzednim tygodniu. Przychody całej grupy były zbliżone do naszych oczekiwań przy rosnącej marży brutto, jednak słabsza kolejny raz okazała się sprzedaż porównywalna. Jest to już ósmy z rzędu kwartał, gdy LFL plasuje się poniżej inflacji. Dodatkowo dane potwierdziły problemy w Poundland i jak wskazuje sama spółka, sytuacja w tej sieci sprzedaży stanowi większe wyzwanie – wyjaśnia Dariusz Dadej, analityk Noble Securities.

Zauważa, że w dłuższym terminie na utrzymujące się negatywne nastawienie rynku do spółki wpływa niewątpliwie duża (70 proc. akcji spółki), potencjalna podaż ze strony głównego akcjonariusza – IBEX Group. – Dlatego też mniejsze lub większe dyskonto na rynku będzie się utrzymywało najprawdopodobniej do czasu rozwiązania tej sprawy. Niemniej jednak wydaje się, że obecna wycena w dużej mierze już uwzględnia negatywne czynniki. Podtrzymujemy rekomendację „kupuj” i cenę docelową na poziomie 20,68 zł.

Mniej udany okres mają za sobą papiery Ryvu Therapeutics. Biotechnologiczna spółka przez dłuższy czas miała spory problem z przekonaniem do siebie inwestorów, będąc pod wpływem globalnego negatywnego nastawienia do całej branży. Do tego jednak niedawno doszły czynniki związane z samą firmą. – Obecna słabość notowań Ryvu wynika w mniejszym stopniu z sentymentu na rynku biotech, a w większym stopniu z wewnętrznych działań. Ze strony zewnętrznej negatywnie na cały sektor wpływa oczekiwana wolniejsza ścieżka cięcia stóp procentowych. Niekorzystne dla sektora biotech wysokie stopy procentowe mogą się utrzymywać przez dłużysz czas. Jednak naszym zdaniem główną przyczyną ostatnich spadków kursu są grudniowe pierwsze dane spółki o projekcie RVU120. RVU120 to najbardziej zaawansowany projekt R&D realizowany wewnętrznie i do tej pory był to najważniejszy składnik wyceny Ryvu – wyjaśnia Łukasz Kosiarski, analityk Ipopemy. Zauważa, że pierwsze wstępne wyniki w badaniach w AML publikowane w grudniu nie napawały optymizmem. – Procent odpowiedzi klinicznych był zbyt mały, aby spółka mogła zarejestrować lek, ale jednocześnie publikowane dane objęły niewielką grupę pacjentów, co jest obarczone ryzykiem błędu, a w dwóch innych wskazaniach wyniki będą znane dopiero w połowie 2025 roku. Kurs zareagował mocno negatywnie. Przy obecnym poziomie kapitalizacji spółki wycena RVU120 jest bliska zeru. Dlatego przy publikacji kolejnych danych widzimy raczej niewielki potencjał spadku kursu w przypadku negatywnego zaskoczenia oraz bardzo wysoki potencjał wzrostu, gdyby dane kliniczne sugerowały możliwość rejestracji w którymś ze wskazań – ocenia ekspert.

Analizy rynkowe
Inwestorzy na rozdrożu. Kupować drogo czy uciekać?
Analizy rynkowe
Styczniowe gwiazdy. Co je czeka?
Analizy rynkowe
Diagnostyka ruszyła z ofertą publiczną. Warto kupić akcje?
Analizy rynkowe
Przetasowania w portfelach OFE. Kto zyskał, a kto stracił?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Analizy rynkowe
Medyczne spółki na celowniku inwestorów. Rekord w Europie
Analizy rynkowe
Fundusz Mid Europa chce sprzedać pakiet akcji Diagnostyki i wprowadzić spółkę na giełdę