Nastawienie do spółki zmieniły dopiero wyniki, które w każdym kwartale 2024 r. nie spełniały oczekiwań analityków. – Obecną wycenę akcji uznaję już za atrakcyjną. Akcje Budimeksu nadal wyceniane są z premią w stosunku do innych krajowych i zagranicznych spółek budowlanych, ale uważam, że ta premia jest uzasadniona dominującą pozycją spółki na polskim rynku budowlanym, silnym bilansem (bardzo wysoki poziom gotówki), rekordowo wysokim portfelem zamówień (17,8 mld zł na koniec 2024 r.). Czynnikiem wspierającym w średnim terminie jest też zwiększona, w ostatnich miesiącach, aktywność przetargowa PKP PLK i GDDKiA. Uważam, że przełoży się to na dalszy wzrost backlogu Budimeksu pod koniec 2025 r. – argumentuje ekspert.
Spodziewa się zauważalnej poprawy wyników finansowych Budimeksu w najbliższych dwóch latach. – Obecnie wyceniam akcje spółki na 550 zł, spodziewam się, że kurs w ciągu kilku miesięcy osiągnie taką cenę – uważa.
Powodów do optymizmu nie mają posiadacze akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej, które od dwóch lat są w trendzie spadkowym. W tym okresie wycena giełdowa firmy stopniała o dwie trzecie. Po rekordowym pod względem zysku 2022 roku węglowa spółka weszła w trudny okres ze spadającymi cenami węgla i niższym wydobyciem, co wraz z rosnącymi kosztami wydobycia przyczyniło się do wyraźnego pogorszenia wyników finansowych. Analitycy zwracają uwagę, że w obecnej, niekorzystnej sytuacji rynkowej, spadającej produkcji i kontynuacji zniżek cen węgla koksującego i koksu wyzwaniem JSW są wysokie koszty, które sprawiają, że zapasy gotówki na kontach firmy topnieją w szybkim tempie. Zamiar wdrożenia planu naprawczego, który zarząd ogłosił w listopadzie 2024 r., oceniają jako krok w dobrym kierunku, ale mają wątpliwości, czy uda się go w pełni zrealizować.
Zawiedzione nadzieje
Spory zawód w 2024 r. sprawił inwestorom 11 bit studios. Fatalna passa notowań producenta gier zaczęła się pod koniec września po gorszej od oczekiwań premierze drugiej części „Frostpunka”, z którym rynek wiązał ogromne nadzieje. Notowania pogłębiły spadek w dalszej części roku po zaskakującej decyzji spółki o rezygnacji z „Projektu 8”, co wiązało się z koniecznością zawiązania rezerw na niemal 50 mln zł. W ostatnich tygodniach kurs lekko odbił, ale w porównaniu ze szczytem notowań z czerwca 2024 r. wycena giełdowa firmy spadła o około 75 proc. Zdaniem analityków skala przeceny była jednak przesadzona. Wśród pozytywów wskazują m.in. na solidną sprzedaż gry „Frostpunk 2” oraz kolejne premiery. Największe nadzieje pokładają w premierze gry „The Alters”, którą spółka doszlifowuje i planuje wypuścić na rynek w I kwartale br. Z najnowszych rekomendacji biur maklerskich wynika, że akcje 11 bit studios mają całkiem sporo miejsca do odbicia. Uśredniona wycena akcji uwzględniająca ceny docelowe z czterech ostatnich raportów wynosi 277,50 zł wobec ok. 176 zł płaconych na giełdzie.
W gronie solidnie przecenionych spółek znalazła się Grupa Pepco, której akcje w ostatnich tygodniach pogłębiły przecenę i są wyceniane już 60 proc. poniżej ceny z debiutu sprzed blisko czterech lat. – Co do przyczyn słabości notowań Pepco w 2025 r. to genezy upatrywałbym w raporcie rocznym za 2023/2024 rok obrotowy, gdzie spółka zaskoczyła olbrzymim odpisem na PoundLand. Spadki pogłębiły się po szacunkowych danych operacyjnych opublikowanych w poprzednim tygodniu. Przychody całej grupy były zbliżone do naszych oczekiwań przy rosnącej marży brutto, jednak słabsza kolejny raz okazała się sprzedaż porównywalna. Jest to już ósmy z rzędu kwartał, gdy LFL plasuje się poniżej inflacji. Dodatkowo dane potwierdziły problemy w Poundland i jak wskazuje sama spółka, sytuacja w tej sieci sprzedaży stanowi większe wyzwanie – wyjaśnia Dariusz Dadej, analityk Noble Securities.
Zauważa, że w dłuższym terminie na utrzymujące się negatywne nastawienie rynku do spółki wpływa niewątpliwie duża (70 proc. akcji spółki), potencjalna podaż ze strony głównego akcjonariusza – IBEX Group. – Dlatego też mniejsze lub większe dyskonto na rynku będzie się utrzymywało najprawdopodobniej do czasu rozwiązania tej sprawy. Niemniej jednak wydaje się, że obecna wycena w dużej mierze już uwzględnia negatywne czynniki. Podtrzymujemy rekomendację „kupuj” i cenę docelową na poziomie 20,68 zł.