Solidne zyski możliwe dzięki regularnej dywidendzie

Na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, które od wielu lat dzielą się wypracowanym zyskiem z akcjonariuszami. W długim terminie otrzymywane co roku (lub częściej – choćby w przypadku zaliczek) wypłaty składają się na solidną stopę zwrotu.

Publikacja: 20.03.2023 21:00

Solidne zyski możliwe dzięki regularnej dywidendzie

Foto: AdobeStock

Wzięliśmy na celownik spółki z warszawskiej giełdy, które w ostatnich pięciu latach regularnie dzieliły się zyskiem z akcjonariuszami. Okazuje się, że trzymając się strategii „kup i trzymaj” sama tylko dywidenda zapewniła kilkudziesięcioprocentowy zwrot z kapitału (a w przypadku jednej spółki – ponad 100 proc.), licząc w odniesieniu do kwoty inwestycji.

Efektowny zysk

Najbardziej hojny w ostatnich latach był Asbis. Kto pięć lat temu zainwestował w akcje dystrybutora sprzętu komputerowego, tylko dzięki samej dywidendzie powiększył początkową kwotę o 114 proc. Dystrybutor elektroniki może się pochwalić stabilnie rosnącymi zyskami w ostatnich latach, których dynamika przyspieszyła dzięki pandemii. Trend ten przerwała wojna w Ukrainie, ale z kryzysu spółce udało się wyjść obronną ręką, przekierowując sprzedaż na inne bezpieczne rynki, a ubiegłoroczny zysk netto okazał się tyko minimalnie słabszy niż rok wcześniej. Zarząd Asbisu niedawno zasygnalizował, że dywidenda za 2022 r. może być podobna lub wyższa niż przed rokiem, ale konkretne decyzje jeszcze nie zapadły. Z zysku za 2021 r. łączna dywidenda, wraz z wypłaconą zaliczką, wyniosła 0,30 USD na akcję.

Na atrakcyjne i regularne wypłaty mogli liczyć też posiadacze akcji Krynicy Vitamin. Dzięki dywidendom w pięć lat osiągnęli ponad 75-proc. stopę zwrotu. Rok 2021 jednak nie był już dla firmy tak dobry pod względem wyników jak poprzedni, do czego przyczynił się nieprzewidywalny rynek surowców i wzrost cen opakowań. To przełożyło się na wyraźnie niższą dywidendę. W ub.r. sytuacja wyglądała podobnie, zarząd jednak do tej pory nie przedstawił planów co do dywidendy za 2022 r.

Stopę zwrotu przekraczającą 70 proc. przyniosły dywidendy wypłacone przez Decory. Spółka z w ostatnich latach doceniała akcjonariuszy, a kwota przeznaczana na wypłatę systematycznie rosła wraz z osiąganymi zyskami. Biorąc pod uwagę wyniki za ub.r., w tym roku dywidenda może być jednak nieco niższa.

Czytaj więcej

Technologiczne firmy też płacą dywidendy

Hojny w ostatnich latach dla akcjonariuszy był XTB. Historia wypłat dywidendy przez brokera sięga tylko 2017 r., jednak zdążyła ona już się pozytywnie wyróżnić na tym polu. W ciągu pięciu ostatnich lat można było z samej dywidendy w XTB osiągnąć 64 proc. zwrotu z zainwestowanego kapitału. Wypłaty na ogół rosły w ślad za poprawiającymi się wynikami finansowymi spółki. W 2022 r. pozytywny trend w wynikach był kontynuowany, stąd w tym roku akcjonariusze mają powody do zadowolenia. Firma planuje wypłacić 50 proc. zysku, co oznacza, że do kieszeni udziałowców może trafić prawie 382 mln zł. Daje to 3,25 zł na akcję wobec 1,5 zł rok wcześniej. Kolejne 25 proc. zysku, czyli 188,7 mln zł, spółka chce przeznaczyć na skup akcji. Gdyby jednak nie uzyskała na niego zgody KNF, zgodnie z zapowiedzią zarządu na dywidendę może pójść nawet 75 proc. ubiegłorocznego zysku, a to dałoby 4,86 zł na jedną akcję.

Wśród spółek dywidendowych liczną reprezentację mają deweloperzy. Mają oni za sobą bardzo udane lata pod względem wyników. Na solidny strumień dywidend mogli liczyć zwłaszcza akcjonariusze Archicomu, Domu Development i Develii – sama dywidenda dała 40–50-proc. stopę zwrotu. Zdaniem analityków ten rok również powinien być obfity pod względem wypłat z zysków. To efekt dobrych wyników deweloperów za ub.r., gdy przychody i marże były jeszcze wyśrubowane z powodu rozliczania projektów z wcześniejszych lat.

Korzyści długoterminowe

Analitycy podkreślają, że notowania akcji spółek wypłacających stabilne, a zwłaszcza stabilnie rosnące dywidendy w dłuższym terminie zazwyczaj zachowują się lepiej od szerokiego rynku. – Portfel spółek dywidendowych ma dwie potencjalne korzyści dla inwestora w dłuższej perspektywie, które warto wziąć pod uwagę. Przede wszystkim wypłacany strumień dywidend z posiadanych spółek, zakładając ich reinwestycję, stabilizuje wyniki inwestycji, co jest widoczne przede wszystkim w perspektywie kilkuletniej – wyjaśnia Kamil Hajdamowicz, menedżer ds. ryzyka produktów inwestycyjnych w Santander Bank Polska. – Dla przykładu stopa zwrotu z szerokiego indeksu WIG wyniosła w ciągu ostatnich trzech lat 41 proc., ale od początku bieżącego roku indeks ten spadł o ok. 2 proc. Dla porównania dla indeksu WIG-div trzyletnia stopa zwrotu wyniosła ok. 65 proc., a a od początku 2022 r. ponad 8 proc. – dodaje. Drugą korzyścią jest bieżący dostęp do gotówki z dywidend, co pozwala zaspokajać bieżące potrzeby płynnościowe inwestora.

Czytaj więcej

Bank Handlowy przyzwyczaił rynek do sowitych dywidend

Jak zauważa Grzegorz Czekaj, zarządzający funduszami w Investors TFI, dla długoterminowych inwestorów dywidenda jest bardzo ważnym składnikiem całkowitego dochodu. – Badania empiryczne z rynków rozwiniętych pokazują, że w horyzoncie dziesięcioletnim blisko 40 proc. dochodu całkowitego stanowią dywidendy. Gdyby wydłużyć horyzont jeszcze bardziej, to rola dywidend będzie jeszcze większa (nawet powyżej 80 proc. dla horyzontu 50-letniego). Te zaskakujące na pierwszy rzut oka statystyki z pewnością mogą dać do myślenia i przyciągać inwestorów do spółek dzielących się zyskami – podkreśla.

Zdaniem ekspertów głównym kryterium selekcji spółki do portfela bazującego na dywidendzie powinna być historia wypłat dywidend, ale i potencjał ich utrzymania lub zwiększania w przyszłości. – Konstrukcja portfela, poza analizą polityki dywidendowej, nie różni się w zasadniczy sposób od konstrukcji zdrowego portfela inwestycyjnego. Z uwagi na fakt, że korzyści są rozłożone w czasie, warto postawić na stabilne podmioty, z dobrymi perspektywami rozwoju na kolejne lata, co zwiększy prawdopodobieństwo utrzymania obecnej polityki dywidendowej w przyszłości – wskazuje Hajdamowicz.

Z podobnego założenia wychodzi Czekaj, który uważa, że aspektem, na który należy zwrócić uwagę, jest przyszła trajektoria dywidend. – To, czy dochód będzie rósł, czy spadał, będzie kluczowym czynnikiem, który wpłynie na zyskowność naszej inwestycji. Spółki, podnoszące dywidendę, to grupa, która historycznie oferowała najwyższe stopy zwrotu przy relatywnie ograniczonym ryzyku. Dobrze jest więc wydłużyć horyzont analizy, postarać się zaprognozować strumień dywidend i zastanowić, od czego będzie on zależeć w przyszłości – radzi.

Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Geopolityka psuje nastroje inwestorów
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Spółki biotechnologiczne cztery lata po pandemii
Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce