Przypadek Hiszpanii nie daje argumentów

Kraj z Półwyspu Iberyjskiego jest przykładem, że rynek pracy trzeba liberalizować, a nie że jego liberalizacja prowadzi do wzrostu bezrobocia.

Publikacja: 05.05.2013 07:00

Przypadek Hiszpanii nie daje argumentów

Foto: Bloomberg

W ostatnim czasie podczas posiedzenia Komisji Trójstronnej podjęto dyskusję na temat projektu ustawy przewidującego wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do roku. Jest to rozwiązanie podobne to tego, jakie przyjęto w ramach pakietu antykryzysowego w 2009 r., a jego celem jest umożliwienie pracodawcom elastycznego kształtowania czasu pracy – redukowanie go podczas spowolnienia, kiedy zamówień i pracy jest mniej, a zwiększanie w czasie ożywienia, kiedy rośnie liczba zamówień, co wymaga większego nakładu pracy (liczba godzin pracy miałaby się zgadzać w rozrachunku rocznym). Moim zdaniem jest to rozwiązanie korzystne zarówno dla pracodawcy, bo umożliwia mu dopasowanie kosztów pracy do popytu na produkty, jak i dla pracobiorcy, bo zmniejsza się ryzyko, że zostanie zwolniony ze względu na trudną sytuację gospodarczą. Wydaje się, że takie rozwiązanie powinno zostać wprowadzone wcześniej, ale i tak lepiej późno niż wcale, bo sytuacja gospodarcza jest wciąż niepewna.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Analizy rynkowe
Niedźwiedzie znów są prowokowane przez byki. Koniec korekty?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Analizy rynkowe
Optymizm wrócił na giełdy, ale Trump jeszcze może postraszyć
Analizy rynkowe
Kolejny krach. Jak nie pandemia, to Trump wyzwoliciel
Analizy rynkowe
Gotówka dla akcjonariuszy. Firmy coraz częściej stawiają na skupy akcji
Analizy rynkowe
Dlaczego amerykańskie obligacje rządowe zaczęły być ostro wyprzedawane?
Analizy rynkowe
Na amerykańskie obligacje działają dwie przeciwstawne siły, ale stopy procentowe będą spadać