Karuzela z przejęciami w końcówce roku rozkręci się

Wartość fuzji i przejęć w Europie w I półroczu była najwyższa od 2007 r. Sporo działo się w Polsce, a najciekawsza część roku dopiero przed nami. Które z giełdowych spółek mogą zmienić właściciela?

Aktualizacja: 06.02.2017 18:56 Publikacja: 02.10.2015 08:11

Karuzela z przejęciami w końcówce roku rozkręci się

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Główny indeks warszawskiej giełdy jest o 3 proc. niżej niż na początku roku. Zawirowania na globalnych rynkach i ryzyko polityczne sprawiają, że wyceny firm z GPW są relatywnie niskie. W połączeniu z tanim finansowaniem (niskie stopy procentowe) może to być przesłanką do roszad w akcjonariatach giełdowych spółek. One same również mogą być stroną kupującą. – Jeśli chodzi o II półrocze na polskim rynku M&A, to spodziewam się, że w listopadzie i grudniu tradycyjnie będziemy świadkami wielu transakcji. Sporo dzieje w takich branżach jak farmaceutyczna (razem z suplementami diety), spożywcza, energetyczna, usług finansowych (nie tylko banki) oraz w przemyśle – mówi Marek Sawicki, partner współzarządzający departamentem transakcji i prawa spółek w kancelarii CMS. Z jej raportu, przygotowanego razem z Mergermarketem, wynika, że w Europie Środkowo-Wschodniej w I półroczu zawarto 237 transakcji o łącznej wartości 14,5 mld euro. Polska okazała się jednym z bardziej aktywnych rynków w regionie z 58 transakcjami wartymi w sumie 3,4 mld euro.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?
Analizy rynkowe
Czy należy robić odwrotnie niż radzi Jim Cramer?
Analizy rynkowe
Niedźwiedzie znów są prowokowane przez byki. Koniec korekty?
Analizy rynkowe
Optymizm wrócił na giełdy, ale Trump jeszcze może postraszyć
Analizy rynkowe
Kolejny krach. Jak nie pandemia, to Trump wyzwoliciel