Podczas środowej sesji na europejskich giełdach dominował popyt. WIG po południu zyskiwał niemal 2 proc., wracając ponad psychologiczny poziom 70 tys. pkt. Od początku roku zyskał już niemal jedną czwartą. Wyceny aktywów są relatywnie wysokie, ale nie zniechęca to przejmujących. W środę na rynek trafiły wieści o wezwaniach do sprzedaży akcji dwóch spółek. Kolejne wezwania to tylko kwestia czasu.
Najnowsze transakcje
Jedno z ogłoszonych ostatnio wezwań dotyczy spółki Otmuchów. Tornellon Investments i Kervan International chcą skupić akcje po 3,63 zł. Średnia cena z sześciu miesięcy poprzedzających wezwanie wynosi 3,05 zł, a z trzech miesięcy – 3,23 zł. W stosunku do tych poziomów widać zatem solidną premię: odpowiednio 19 proc. oraz 12,3 proc. Ale najwyższa cena, jaką za akcje Otmuchowa płacili wzywający w okresie 12 miesięcy przed ogłoszeniem wezwania (od której cena w wezwaniu nie może być niższa) wyniosła 0,8009 EUR, co daje 3,63 zł. A zatem jest to poziom równy zaoferowanej w wezwaniu cenie. Czy inwestorzy odpowiedzą na ofertę? W środę akcje Otmuchowa w reakcji na wezwanie notowały dwucyfrowy wzrost. Po południu kurs wynosił 3,74 zł, o 0,11 zł przebijając cenę z wezwania.
Natomiast diametralnie inną sytuację obserwowaliśmy w przypadku drugiego wezwania: Baltic Champs Group chce skupić pakiet akcji Auga Group, oferując 2,38 zł za papier. Podczas środowej sesji na notowaniach litewskiej spółki na GPW dominowała podaż. Po południu handel akcjami był zawieszony, a teoretyczny kurs otwarcia implikował spadek o 14 proc. i wartość 2,06 zł. Warto odnotować, że dominujący akcjonariusz ogłosił wezwanie wyłącznie w celu wycofania akcji spółki z warszawskiej giełdy. Mają one natomiast pozostać na AB Nasdaq Vilnius. 14 października odbędzie się walne zgromadzenie, podczas którego akcjonariusze zdecydują w sprawie wycofania spółki z obrotu na warszawskiej giełdzie. Baltic Champs uzasadnia, że aktywny obrót akcjami Auga Group odbywa się co do zasady tylko na Nasdaq Vilnius, a notowanie na dwóch rynkach oznacza wyższe koszty i konieczność spełniania dodatkowych wymogów regulacyjnych. Obecnie na GPW trwają też wezwania do sprzedaży akcji takich spółek, jak Radpol, Fasing czy PGS Software (więcej w ramkach niżej).
Będą kolejne roszady
Od początku roku na GPW ogłoszono ponad 20 wezwań. Wydawać by się mogło, że wzrost indeksów i wysokie wyceny aktywów wspierają rynek IPO, a zniechęcają do ogłaszania wezwań. Tak jednak nie jest. Pomiędzy rynkiem wtórnym a pierwotnym rzeczywiście istnieje mocna korelacja (wzrost na giełdach zachęca nowe spółki do debiutów, a inwestorów do kupowania ich akcji). Dobra koniunktura wspiera też jednak rynek fuzji i przejęć, co jest widoczne również na giełdzie. Na przykład u szczytu poprzedniej hossy w 2007 r. zrealizowano ponad 30 wezwań, a w kryzysowych latach 2008–2009, gdy wyceny aktywów znacząco spadły, spadła również liczba wezwań.
Dobrą koniunkturę próbują wykorzystać również spółki giełdowe w celu znalezienia inwestorów. W kilkudziesięciu podmiotach trwa przegląd opcji strategicznych. Ostatnio informowały o nim m.in. Cherrypick, CI Games, Ten Square Games, Astarta, Medicalgorithmics, Trakcja oraz Eurocash. Niewykluczone, że w niektórych przypadkach przeglądy zakończą się wezwaniami.