Sebastian Wojciechowski, prezes PCF: Mamy agresywną strategię wzrostu

WYWIAD | SEBASTIAN WOJCIECHOWSKI z prezesem i akcjonariuszem PCF rozmawia Katarzyna Kucharczyk

Publikacja: 18.05.2021 05:00

Sebastian Wojciechowski, prezes PCF: Mamy agresywną strategię wzrostu

Foto: materiały prasowe

Minął ponad miesiąc od wypuszczenia na rynek gry „Outriders". Jak zarząd ocenia premierę?

Zainteresowanie grą było bardzo duże. W szczytowym momencie w nasz tytuł na platformie Steam grało ponad 125 tys. graczy jednocześnie, a to liczba, która robi wrażenie. Oczywiście nie wszystko poszło idealnie. Mieliśmy techniczne problemy z serwerami czy błąd związany ze znikaniem ekwipunku. Udostępniliśmy już patch, który go naprawia, zakończyliśmy proces przywracania ekwipunku, wydaliśmy też kolejne „łatki" poprawiające ogólną stabilność rozgrywki. Staramy się na bieżąco wspierać graczy i udoskonalać grę.

Okres w okolicach premiery z reguły jest bardzo gorący. Teraz jest już spokojniej?

Na pewno, bo gra jest już na rynku. Przy czym, tak jak wspomniałem, wciąż pracujemy nad „Outriders" i wspieramy graczy.

Obecnie średni odsetek pozytywnych ocen na Steamie to 64 proc.

Ten poziom nas nie satysfakcjonuje, będziemy się starali, aby ten wskaźnik poszedł do góry.

Jakie są dalsze pomysły na rozwój „Outriders"?

To już bardziej pytanie do naszego wydawcy, ale mamy nadzieję, że „Outriders" to projekt rozwojowy.

Na jakim etapie są kolejne gry? Teraz pracujecie nad projektami „Gemini" i „Dagger"?

Tak, to nasze kolejne duże projekty. W przypadku obu horyzont czasowy to 2024 rok.

To znaczy, że w 2024 r. obie gry trafią na rynek?

Nie mamy jeszcze ustalonego tak szczegółowego harmonogramu. Natomiast planujemy premierę obu tytułów do końca 2024 r.

Jakie będą budżety tych gier?

W przypadku projektu „Dagger" mowa o kwocie 40–60 mln euro. Z kolei skala projektu „Gemini" jest porównywalna z budżetem „Outriders".

Który wyniósł...?

Nie podajemy szczegółowych kwot. Nie mamy na to zgody wydawcy.

W przypadku „Outriders" jest nim japoński Square Enix i podobnie będzie z „Gemini"?

Tak, natomiast w przypadku projektu „Dagger" wydawcą będzie koncern Take-Two Interactive.

Ostatnio wasza spółka poinformowała o przejęciach. Najpierw People Can Fly Chicago przejęło 18-osobowy zespół amerykańskiej firmy Phosphor Games, a potem zawarliście umowę inwestycyjną dotyczącą nabycia kanadyjskiego Game On Creative. Będą kolejne przejęcia?

Cały czas szukamy okazji. Już podczas IPO zapowiadaliśmy, że chcemy mocno rosnąć, i teraz ten plan realizujemy. Zamierzamy to robić między innymi poprzez rozwój już istniejących zespołów, pozyskanie nowych lub przejęcie podmiotów zajmujących się produkcją gier.

Z jakich krajów pochodzą studia, którymi się interesujecie?

Przede wszystkim patrzymy na Amerykę Północą oraz Wielką Brytanię.

A Polska?

Niczego nie wykluczamy, ale naszym zdaniem w Polsce wyceny wielu podmiotów są po prostu abstrakcyjne, oderwane od ich rzeczywistej wartości. Jest bardzo drogo, a w procesie inwestycyjnym trzeba zachować zdrowy rozsądek i chłodną głowę.

Ile osób obecnie zatrudnia wasza grupa i czy macie jakąś docelową liczbę pracowników?

Obecnie pracuje u nas około 350 osób. Nie mamy założonej maksymalnej liczby „awiatorów".

Firma mocno się rozrasta, to nie rodzi problemów z zarządzaniem?

Na pewno zarządzanie większym podmiotem jest wyzwaniem, ale przecież nie robię tego sam. Cały czas pracujemy nad udoskonaleniem naszej struktury organizacyjnej. Dobrym przykładem jest wspomniana transakcja z Game On Creative. Umowę inwestycyjną zawarliśmy z trustem Fiducie Familiale Samuel Girardin 2020 oraz Samuelem Girardinem. Umowa inwestycyjna przewiduje reinwestycję przez sprzedającego całości środków uzyskanych z tytułu sprzedaży udziałów w Game On w akcje nowej emisji PCF (będzie miał lockup na 70 proc. akcji do końca 2024 r. – red.). Samuel Girardin objął także funkcję prezesa zarządu w spółce People Can Fly Canada i będzie kierował jej dalszym rozwojem. Do tej pory tę funkcję sprawowałem ja.

O tej emisji akcji będzie decydowało NWZ zwołane na 24 maja. Wśród projektów uchwał znajduje się też upoważnienie zarządu do podwyższenia kapitału zakładowego w ramach kapitału docelowego (o nie więcej niż 5 proc. kapitału). Jaki jest cel tego podwyższenia?

Też ma to związek z przejęciami. Ta opcja jest dla nas bardzo ważna i mam nadzieję, że akcjonariusze ją przegłosują podczas najbliższego walnego zgromadzenia. Umożliwi nam to bardziej elastyczne negocjowanie warunków transakcji. Takie są teraz wymogi na rynku. Jeśli chcemy być konkurencyjni i realizować naszą agresywną strategię wzrostu, to musimy mieć do tego dobre narzędzia. Dysponowanie samą gotówką to za mało.

Ostatnio coraz więcej polskich studiów ogłasza przejęcia za granicą.

Nie wydaje mi się, aby to zjawisko było jakoś szczególnie nasilone. W tym roku taką transakcję ogłosił CD Projekt. Poza nim jesteśmy jedynym krajowym studiem, które kupuje aktywnie za granicą.

W zeszłym roku skonsolidowany zysk netto PCF wzrósł do 24,6 mln zł z 4,8 mln zł, zysk operacyjny do 25,6 mln zł z 5,3 mln zł, a przychody do 103,8 mln zł z 83,9 mln zł. Czy akcjonariusze mogą liczyć na dywidendę? Polityka dywidendowa zapisana w prospekcie zakłada wypłatę 10–20 proc. zysku.

Rekomendacja zarządu będzie szła w takim kierunku jak zapisy w prospekcie. Ostateczną decyzję podejmie oczywiście walne zgromadzenie, które dopiero przed nami.

Jest pan znaczącym akcjonariuszem spółki, czy nie planuje pan zmiany zaangażowania w kapitale?

Obowiązuje mnie lockup, który wygasa 31 grudnia 2024 r., i do tego czasu nie mogę sprzedawać należących do mnie akcji. Inna sprawa, że nie mam takiej potrzeby.

CV

Sebastian Wojciechowski ukończył Szkołę Główną Handlową. Związany z People Can Fly od 2013 r. Jest większościowym akcjonariuszem i prezesem PCF Group. Spółka zadebiutowała na GPW w grudniu 2020 r. Stopa redukcji w transzy detalicznej wyniosła rekordowe 98,5 proc. Całkowita wartość oferty sięgnęła 203 mln zł brutto (w tym 100 mln zł stanowiła nowa emisja). 1 kwietnia 2021 r. zadebiutowała flagowa gra studia – „Outriders".

Technologie
Zbliża się bitwa o częstotliwości 5G w Polsce. Administracja liczy na Ukrainę
Technologie
Koniec boomu na firmy IT
Technologie
Rabaty za mało widoczne
Technologie
Asbis pokazał wyniki. Akcje drożeją
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Technologie
Reklamy telekomów pod lupą UOKiK. Urząd grozi gigantycznymi karami
Technologie
Scanway w 2025 r. chce zadebiutować na głównym parkiecie